„Znowu tej nocy ofiarą masowego ostrzału był nasz bardzo cierpiący Chersoń. Niestety, wiele zniszczono i zabito lub raniono kolejnych ludzi. To miasto przekształca się w punkt niezłomności oraz męstwa, gdzie wróg kontynuuje sianie śmierci, a Ukraińcy codziennie podtrzymują życie, naprawiając zrujnowane sieci infrastruktury, wnosząc radość w miejsca, w których agresor chciałby sprawić, byśmy tylko płakali. Nasi wolontariusze, różne państwowe czy społeczne organizacje spieszą dzisiaj do Chersonia oraz na Chersońszczyznę, żeby ogrzać tam naszych braci i siostry, przynieść życie, gdzie wróg wciąż zabija – mówił abp Szewczuk. – Ucierpiała tej nocy także nasza Dniepropietrowszczyzna. Znowu najeźdźca zaatakował linie wysokiego napięcia, usiłując dalej niszczyć wszystko, co umożliwia ludziom życie w trakcie chłodnej pory roku. Agresor posłał prawie 60 pocisków na tę część naszej południowej Ukrainy. Drżało nasze Zaporoże. Na jego przedmieściach (…) wróg celowo zbombardował gimnazjum (…), aby zabrać dzieciom możliwość nauki. Ucierpiały też okoliczne budynki mieszkalne. Ale (…) my, jak co rano, chcemy podziękować Najwyższemu oraz Siłom Zbrojnym Ukrainy za to, że jesteśmy żywi, że możemy się spotykać, dalej czynić dobro, posługiwać innym, bardziej kochać – Boga i Ukrainę, Boga i naszych bliskich, zwłaszcza tych, którzy najbardziej potrzebują naszej uwagi.“
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS