A A+ A++

Wartością dodaną dyplomacji Stolicy Apostolskiej jest to, że uwzględnia działanie Bożego miłosierdzia potrafiącego skruszyć kajdany nienawiści – mówił w Liechtensteinie watykański sekretarz ds. relacji z państwami. Abp Gallgher odniósł to w szczególności do nadziei na zakończenie wojny na Ukrainie. Wyjaśnił, iż nie chodzi tu o wiarę w jakieś magiczne rozwiązanie, lecz o postawę duchową, świadomość, że choć wszechmogący Bóg szanuje wolność swych stworzeń, to jednak nie jest przez nią ograniczony.

Krzysztof Bronk – Watykan

Jak przypomniał szef watykańskiej dyplomacji, historia zna już takie przypadki. Tytułem przykładu wspomniał o upadku komunizmu, który wydawał się czymś niewyobrażalnym przez długie lata zimnej wojny. A jednak słowiański Papież św. Jan Paweł II odwołał się właśnie do wszechmocy Boga, kiedy na początku swego pontyfikatu wzywał do otwarcia drzwi Chrystusowi, w tym również drzwi państw, systemów ekonomicznych i politycznych, kultur i cywilizacji. A kiedy po latach doszło do upadku Muru Berlińskiego, Jan Paweł II przypisywał to wstawiennictwu Matki Bożej Fatimskiej. Było to wydarzenie tak niezwykłe, że nawet niewierzący politycy nazywali je cudem. „Pamiętam – wspominał abp Gallagher – jak rok po upadku muru Jan Paweł II złożył wizytę w Pradze, choć dla wszystkich było to coś niemożliwego zaledwie kilka miesięcy wcześniej. I właśnie wtedy prezydent Václav Havel komentując ten fakt, powiedział: nie wiem, czym jest cud, ale to, czego teraz doświadczamy, jest cudem”.

Szef watykańskiej dyplomacji przypomniał, że to w duchu tego zaufania Bogu, Panu dziejów, Franciszek zawierzył Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi. Jan Paweł II uczynił to samo w 1984 r. i wtedy nie trzeba było długo czekać na efekty – zauważył abp Gallagher. Podkreślił, że nie wolno ulegać zniechęceniu w obliczu przeciągającej się wojny na Ukrainie, jej tragicznych i niewyobrażalnych konsekwencji. Choć wydaje się, że nie ma w tym momencie otwarcia na negocjacje, to jednak nigdy nie wolno tracić nadziei, a w szczególności wierzący w Chrystusa muszą zachować ideał pokoju i ufać żywemu Bogu, wierząc, że ta wojna się skończy, nawet jeśli nie będzie to koniec, o którym myślą prezydent Putin czy prezydent Zełenski. Wszyscy pragniemy sprawiedliwego pokoju, lecz pokój musi nastać, i aby to osiągnąć, trzeba nam także, jeśli będzie to konieczne, „myśleć o tym, co jest nie do pomyślenia” – dodał szef watykańskiej dyplomacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaproszenie do udziału w konkursie fotograficznym „W KADRZE”
Następny artykułPotrącił 13-latkę i nawet nie próbował jej pomóc. Kilka kilometrów dalej wjechał do rowu