A A+ A++

Blisko 50 proc. ognisk jest identyfikowanych w zakładach pracy – poinformował w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Apelował do pracodawców, aby umożliwili pracę zdalną, by ograniczyć możliwość zakażeń. Z kolei premier Mateusz Morawiecki, zwracał się do młodszych osób o nielekceważenie ryzyka zakażenia, ponieważ dominuje obecnie mutacja brytyjska, która w znacznym stopniu dotyka osoby młodsze.

Premier Mateusz Mazowiecki podczas briefingu w szpitalu tymczasowym w Radomiu, podkreślał, że dobrze się stało, iż tu powstał kolejny szpital tymczasowy. – Tutaj docelowo będzie można przyjmować 80 pacjentów, w tym przygotowywane będą łózka respiratorowe – 20 takich łóżek – mówił.

Dodał, że utworzenie szpitala tymczasowego w Radomiu to przykład szybkiego działania, gdy dochodzi do jakichkolwiek nieporozumień. – Dziś nie ma czasu na nieporozumienia, przeciąganie liny, gdy zagrożone jest zdrowie i życie pacjentów – zaznaczył.

Jak mówił, obecnie mutacja brytyjska staje się dominującą, co oznacza wyższą zakażalność i niestety podniesiony poziom śmiertelności.
Apelował o to, aby przestrzegać reguł i trzymać się wdrożonych obostrzeń. Apelował również do młodszych osób, aby nie lekceważyły zagrożenia, bo wirus atakuje także młodszych i jest coraz więcej hospitalizacji osób poniżej 50 lub 40 lat, a wiele kończy się ciężkim przebiegiem lub nawet zgonem. 

Zwrócił uwagę, że na przykładzie woj. warmińsko-mazurskiego można powiedzieć, że obostrzenia działają, bo wdrożone tam ponad dwa tygodnie temu, przyniosły spadek zakażeń. Jak dodał, daje to szansę, że wdrożone dwa dni temu obostrzenia na terenie całego kraju, przyniosą za kilka dni efekt.

Podkreślił ponadto, że pomocne w walce z  epidemią są również szczepienia, co pokazuje przykład innych krajów, np. Wielkiej Brytanii. Dodał, że tam szczepi się produktem AstraZeneca. Poinformował, że z raportu od pełnomocnika ds. narodowego programu szczepień Michała Dworczyka wynika, że pojawia się większa liczba chętnych do szczepienia również tą szczepionką. 

Minister zdrowia Adam Niedzielski zaznaczył, że mamy za sobą tydzień dynamicznego przyrostu liczby zachorowań. – To znajduje swoje odzwierciedlenie w sytuacji w szpitalnictwie. W ciągu ostatniego tygodnia przyrost obłożenia łóżek przekroczył 4 tys. Pandemia rozwija się nie tylko na poziomie odnotowywanej nowej liczby zakażeń, ale ma też przełożenie na tę infrastrukturę szpitalną, którą przeznaczyliśmy na walkę z COVID – stwierdził.

Jak mówił minister, szpital w Radomiu jest dobrym przykładem tego, jak w tych czasach pandemii trzeba współpracować. Przypomniał, że podjął tu decyzję o wprowadzeniu pełnomocnika, bo skutkiem braku porozumienia było opóźnienie w otwarciu szpitala tymczasowego.  Po powołaniu pełnomocnika, udało się uruchomić szpital tymczasowy w tydzień. – W szpitalu jest już ponad 40 osób, które mogą liczyć na leczenie – zaznaczył i dodał, że są tu leczeni również pacjenci z Warszawy.

– Najbliższe 2-3 tygodnie będą oznaczały dalszy wzrost liczby zachorowań, ale mam nadzieję, ze wprowadzone obostrzenia również zadziałają w skali ogólnopolskiej i wyhamują ten wzrost – stwierdził A. Niedzielski.

Jak ocenił szef resortu zdrowia, obecnie infrastruktura szpitalna jest obciążona tak, jak było to podczas apogeum II fali. – Wszystkie ręce na pokład i w duchu współpracy i dialogu musimy przejść przez tę trudną sytuację – apelował.

Minister wskazał, że w poniedziałek rano otrzymał raport Sanepidu który identyfikuje ogniska. – Blisko 50 proc. ognisk jest identyfikowanych w zakładach pracy. To oznacza, że miejsce pracy jest dominującym miejscem w generowaniu nowych zakażeń, dlatego zwracam się, aby tam gdzie to możliwe przechodzić na pracę zdalną, aby ograniczyć możliwość zakażenia – apelował.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLewy do prawego, czyli sejmowy transfer poseł Pawłowskiej
Następny artykułEkologia: Polska w ogonie czołówki