Amerykanie we wtorek, 5 listopada wybierają prezydenta. Obawy w Polsce budzi możliwość powrotu do Białego Domu Donalda Trumpa, który wydaje się nieprzewidywalny. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej Andrzej Szewiński tonuje nastroje.
5 listopada, czyli w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada Stany Zjednoczone wybierają prezydenta, który obejmie urząd 20 stycznia 2025 roku. Rywalizacja o Biały Dom jest niezwykle wyrównana i o tym, czy prezydentem zostanie Kamala Harris, czy Donald Trump mogą zdecydować pojedyncze głosy.
Wybory w USA są bacznie śledzone w Polsce, bo Stany Zjednoczone to najpotężniejsze państwo świata, a do tego nasz główny sojusznik i kraj, na którym opiera się NATO.
Amerykanie wybierają pomiędzy kontynuacją polityki Joe Bidena, czego gwarantem jest obecna wiceprezydent Kamala Harris, a kompletną niewiadomą, którą uosabia Donald Trump.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS