A A+ A++

W poprzednim sezonie Real Madryt już od sierpnia musiał radzić sobie bez podstawowego bramkarza Thibaut Courtois, który zerwał więzadła krzyżowe. Jego miejsce między słupkami zajął Andrij Łunin i stał się prawdziwą rewelacją rozgrywek La Liga oraz Champions League. Również dzięki jego występom “Królewscy” sięgnęli po podwójną koronę, choć Ukrainiec nie wystąpił w finale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund. Carlo Ancelotti postawił wówczas na wracającego do zdrowia Thibaut Courtois.

Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria

A jednak. Zwrot ws. gracza Realu Madryt. Znana jest już jego przyszłość

Ta decyzja była bardzo rozczarowująca dla Andrija Łunina, który – według prognoz medialnych – miał nie przedłużać wygasającego w czerwcu 2025 r. kontraktu, a nawet opuścić Santiago Bernabeu w letnim oknie transferowym. Do zmiany barw klubowych jednak nie doszło, jednakże zmieniła się wola piłkarza. Fabrizio Romano oraz hiszpańskie media informują, że 25-letni golkiper może na dłużej związać się z Realem Madryt.

Real Madryt i Andrij Łunin osiągnęli porozumienie w sprawie nowej umowy ważnej do czerwca 2028 roku. Obecna umowa miała wygasnąć w czerwcu 2025 r., ale po pozostaniu w klubie tego lata Lunin podpisze nową umowę, jak podaje Marca. Oczekuje się, że wkrótce dojdzie do oficjalnego komunikatu” – poinformował Fabrizio Romano na portalu X.

Andriej Łunin jest związany z mistrzem Hiszpanii od lipca 2018 roku, kiedy to pozyskano go z Zorii Ługańsk za osiem i pół miliona euro. W poprzednim sezonie w 31 meczach zanotował 12 czystych kont.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMasz Windows 11? Szybko aktualizuj. Łatka KB5043076 usuwa 79 poważnych błędów
Następny artykułOstrowianie ruszyli po worki z piaskiem. Będzie armagedon?