Cztery remisy, dwie porażki i jeden mecz zaległy. Taki bilans Śląska Wrocław złożył się na to, że wicemistrzowie Polski spędzają przerwę reprezentacyjną w strefie spadkowej. Wyprzedzają tylko Stal Mielec. Po niej zmierzą się z zespołem z Podkarpacia. Niewykluczone, że w meczu pomoże im nowy zawodnik.
Świerczok w Śląsku Wrocław. Balda tłumaczy decyzję
Śląsk Wrocław od początku sezonu ma problemy ze skutecznością swoich napastników. Sebastian Musiolik przełamał się dopiero w spotkaniu z Pogonią Szczecin, Junior Eyamba jest powoli wprowadzany do zespołu, a Patryk Klimala został wypożyczony do Sydney FC.
Jeśli dodamy do tego rozstania z Erikiem Exposito, Patrykiem Szwedzikiem i Kennethem Zohore – co nastąpiło jeszcze podczas ostatniego sezonu – to zauważymy, że od września ubiegłego roku snajperzy nienazywający się Exposito strzelili dla Śląska… jednego gola.
To wspomniane trafienie Musiolika. Niewykluczone, że wkrótce wrocławianie będą mogli liczyć na gole nowego piłkarza. Do drużyny dołączy Jakub Świerczok.
– To sytuacja, na której nikt z nas nie powinien stracić. Podpiszemy z Jakubem roczny kontrakt na niskim ryzyku finansowym, to nie będzie duże obciążenie dla naszego budżetu. Piłkarz się na to zgodził i wie, że pieniądze może “podnieść” z boiska, więc motywacji mu nie zabraknie. To też pokazuje jego dobre nastawienie. W umowie znajduje się opcja umożliwiająca automatyczne przedłużenie o kolejny rok – mówi dyrektor sportowy klubu David Balda, cytowany przez “Gazetę Wrocławską”, potwierdzając tym samym zakontraktowanie nowego piłkarza.
Świerczok w minioną sobotę zagrał 45 minut w zremisowanym sparingu z GKS-em Tychy (2:2). Zaprezentował się słabo i został zmieniony w przerwie przez 16-letniego Adama Basse, który wpisał się na listę strzelców. Pomimo tego dyrektor sportowy Śląska wierzy, że zawodnik zostanie odbudowany.
– Mnie też nie podobał się jego występ w sparingu z Tychami, ale cała drużyna rozegrała fatalne 45 min. Sztab obserwował Świerczoka przez dłuższy czas w treningu i wspólnie uznaliśmy, że mimo wszystko warto dać mu szansę, gdyż w perspektywie 2-3 tygodni powinien dojść do odpowiedniej formy i realnie nam pomóc – dodał Balda w rozmowie ze wspominanym wyżej źródłem.
Świerczok w Ekstraklasie rozegrał w sumie 95 meczów, w których strzelił 42 gole. Napastnik jest także byłym reprezentantem Polski. W narodowych barwach wystąpił sześć razy. Zdobył jednego gola – w towarzyskim spotkaniu z Rosją, które rozgrywane było… we Wrocławiu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS