Mecz jeszcze się nie zaczął, a Marokańczycy już swoje! Brzydkie zachowanie na stadionie

Reprezentacja Maroka już przeszła do historii piłkarskich mistrzostw świata – podopieczni Walida Regraguiego zdołali bowiem dojść do półfinału zmagań w Katarze, stając się pierwszą w dziejach mundiali ekipą z Afryki, która dokonała podobnego wyczynu.

Nim na stadionie Al Bayt w Al-Chaur rozbrzmiał pierwszy gwizdek, zgodnie z tradycją odegrano oczywiście hymny państwowe obu stron. Jako pierwsza z głośników rozbrzmiała słynna “Marsylianka”, która jednak… momentalnie została zagłuszona wyraźnymi gwizdami i buczeniem ze strony Marokańczyków, którzy, co warto odnotować, na trybunach stanowili większość, ciesząc się również “posiłkami” z innych krajów arabskich.

Czy sympatycy “Les Bleus” próbowali się odwdzięczyć pięknym za nadobne? Prawdopodobne tak, ale hałas, jaki pragnęli stworzyć, zginął niebawem wśród śpiewu, który rozniósł się po obiekcie, gdy odgrywano “Pieśń szarifów”. Co więcej potem za każdym razem, gdy “Trójkolorowi” podchodzili do piłki, znów dzwoniły im w uszach wytężone gwizdy od strony publiki. To już jednak inne okoliczności niż te podczas hymnów…

Można jednak powiedzieć, że kibice “Lwów Atlasu” szybko zostali skarceni – już w piątej minucie do siatki na 1-0 trafił bowiem Theo Hernandez, co bez wątpienia postawiło Afrykańczyków w mocno nieciekawym położeniu we wczesnej fazie potyczki.

Na triumfatora spotkania Francja – Maroko czeka już Argentyna, która w swoim półfinale ograła 3-0 zespół Chorwacji. Wielki finał MŚ 2022 w Katarze odbędzie się na Lusail Iconic Stadium dokładnie 18 grudnia. Już teraz zapraszamy do śledzenia tego starcia wraz z Interią Sport! … czytaj dalej