W cieniu wojny w Ukrainie toczy się konflikt między Izraelem a Iranem. Mimo, że zachód próbował negocjować z Teheranem, stolicą Izraela, to konflikt zaostrzył się w czerwcu tego roku. Swoje przywiązanie do swojego kraju pokazał Amin Tabatabaei, irański arcymistrz szachowy w turnieju Chessable Sunway Sitges w Barcelonie. W pierwszym swoim meczu tej imprezy miał rywalizować z zawodnikiem z Izraela, Netanelem Levi. Irańczyk nie przystąpił jednak do tego spotkania i w efekcie Izraelczyk go wygrał.
Dunker: Międzynarodowa Federacja Szachowa – jak długo zamierzasz to tolerować?
– Skandal, ale spodziewany. Irańczyk poddał partię z zawodnikiem z Izraela ze względu na “przekonania”. Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Pisałem, pytałem, ale pomysłów na rozwiązanie tego problemu brak – napisał na Twitterze Filip Zieliński, dziennikarz Przeglądu Sportowego.
Sprawę skomentował Paul Meyer-Dunker, prezydent Berlińskiej Federacji Szachowej. – Międzynarodowa Federacja Szachowa – jak długo zamierzasz to tolerować? Czy ta nienawiść wobec naszych izraelskich kolegów i nacisk na naszych irańskich kolegów będzie miał jakieś konsekwencje dla Irańskiej Federacji Szachowej? — zapytał retorycznie na Twitterze.
– Skandal antysemicki rodzi wiele pytań, zwłaszcza że 22-latek gra w Bundeslidze dla Bayernu – dodali dziennikarze “Die Welt”.
To kolejny raz, gdy sportowiec z Iranu odmówił rywalizacji z Izraelczykiem. Podobnie układały się losy Alireza Firouzji, genialnego 18-latka, który jest już wicemistrzem świata w szachach. On też musiał wycofać się z jednego z turniejów, gdy na jego drodze stanął rywal z Izraela. Gdy Irańska Federacja Szachowa podjęła też generalną decyzję o wycofaniu szachistów z mistrzostw świata w 2019 roku, dla Firouzjego przelała się czara goryczy. Opuścił kraj wraz z ojcem i osiadł nad Sekwaną.
– Kimia Alizadeh zdobyła dla kraju olimpijski medal w taekwondo, więcej nie chciała. Alireza Firouzja mógł być jednym z najlepszych irańskich szachistów w historii. Saeid Mollaei chciał kłaść na matę kolejnych rywali, ale wiedział, że pod irańską flagą to nierealne. Właśnie został wicemistrzem olimpijskim jako judoka z Mongolii. Od Teheranu odwraca się coraz więcej zawodników. Mają dość wykorzystywania, hipokryzji, kłamstw i antysportowych zasad – pisał o problemie Kacper Sosnowski, dziennikarz Sport.pl w lipcu ubiegłego roku.
Udają kontuzje, kłamią, przyjmują walkowery. Wolą poświęcić medal igrzysk niż rywalizować z Izraelem
– Co najgorszego może spotkać irańskiego sportowca? Trafienie na Izraelczyka. Władze Iranu nie uznają tego kraju, więc zawodnicy muszą za wszelką cenę unikać pojedynków z izraelskimi rywalami. Udają kontuzje, kłamią, przyjmują walkowery. Irański judoka, po tym jak stracił szansę na złoto MŚ, powiedział “dość”. Irańska federacja została zawieszona, zawodnik musi się ukrywać – pisał w innym tekście Kacper Sosnowski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS