A A+ A++

Granie na smartfonach z roku na roku staje się coraz bardziej popularne. Obsługa większości tytułów na tych urządzeniach nadal nie jest jednak zbyt wygodna. Z pomocą przychodzi Razer Kishi v2, dzięki któremu żadna gra nie będzie nam straszna.

Źrodło fot. Razer

i

Granie w chmurze na smartfonach za pośrednictwem Xbox Game Pass Ultimate czy też GeForce NOW staje się coraz bardziej popularne i otworzyło producentom wiele nowych możliwości. Nic więc dziwnego, że twórcy akcesoriów do telefonów postanowili wprowadzić na rynek specjalne kontrolery. Jednym z nich jest Razer Kishi v2, będący odświeżoną wersją popularnego produktu z 2020 roku.

PLUSY:

  1. szeroka kompatybilność;
  2. łatwa i wygodna obsługa;
  3. brak opóźnień sygnału;
  4. plastikowa obudowa.

MINUSY:

  1. brak bluetooth;
  2. wysoka cena.

Od razu trzeba zaznaczyć, że Razer Kishi v2 nie jest kontrolerem idealnym. Oprócz stosunkowo wysokiej ceny dużym ograniczeniem jest brak złącza bluetooth. Jest to o tyle ważne, że najpopularniejsze mobilne shootery, takie jak COD: Mobile wymagają bezprzewodowego kontrolera do działania. W związku z tym korzystanie z Razer Kishi v2 w takich tytułach będzie możliwe po uprzednim sparowaniu z telefonem jakiegokolwiek pada przy pomocy bluetooth.

Poza tym Razer Kishi v2 w swojej cenie nie ma praktycznie konkurencji. W drugiej generacji amerykańska firma postawiła na ewolucję znanych rozwiązań. Zdecydowano się między innymi na zmianę membranowych przycisków na błyskawiczne mikroprzełączniki o bardzo niskim skoku. Dzięki temu nie występuje praktycznie żaden input lag, co przy graniu jest niezwykle istotne.

Granie na telefonie w gry FPS ma sens, jeśli mamy Razer Kishi v2 - ilustracja #1

Razer Kishi v2 pasuje do większości smartfonów dostępnych na rynku. Źródło fot.: Razer

Oprócz tego wprowadzono zmiany do samej konstrukcji – zamiast sztywnego pałąka wykorzystano kawałek taśmy. Wiąże się to jednak z ryzykiem uszkodzenia sprzętu, trzeba więc pamiętać o bezpiecznym przechowywaniu kontrolera.

Konstrukcja wykonana została w całości z plastiku. Amerykański producent nie zapomniał jednak o komforcie. Ma go zapewnić chropowata powierzchnia, znajdująca się na dolnej części kontrolera. Wielogodzinne sesje będą dzięki temu znacznie przyjemniejsze.

Warto również wspomnieć o prostej obsłudze kontrolera. Do jego działania nie jest potrzebne instalowanie żadnego oprogramowania. Wystarczy podłączyć go do smartfona za pomocą USB-C. Opcjonalnie można pobrać dedykowaną aplikację, jednak wykorzystywana ona będzie przede wszystkim do przypisania określonych funkcji do przycisków.

Lista telefonów obsługujących Razer Kishi v2 jest całkiem pokaźna. Znajdują się na niej smartfony o różnej wielkości, a sam producent deklaruje, że zastosowana listwa powinna pomieścić urządzenia o długości do 170 mm i o grubości do 11,5 mm. Nie powinno więc być obaw o to, że kontroler nie obsłuży większych modeli.

Cena w dniu publikacji: 466 zł (Android – Amazon), 499 zł (iOS – Komputronik)

Kup kontroler Razer Kishi v2 Android w Amazon

Kup kontroler Razer Kishi v2 iOS w Komputroniku

Razer Kishi v2 – opinie

Ludzie na całym świecie coraz częściej wykorzystują swoje smartfony do gier. Nic więc dziwnego, że akcesoria, takie jak Razer Kishi v2, z każdym dniem zyskują na popularności.

Świadczą o tym między innymi opinie na Amazonie. Co o tym urządzeniu sądzą osoby, które je zakupiły?

Niesamowity kontroler. Zastosowane mikroprzełączniki dla przycisków sprawiają, że urządzenie jest bardzo responsywne. Analogi nie mają pełnych rozmiarów, jednak w dalszym ciągu są lepsze od tych stosowanych w Nintendo Switch. Bardzo dobre wykonanie, użyto porządnego plastiku. Osoby z dużymi dłońmi mogą mieć problemy z użytkowaniem. Podsumowując, kontroler jest o wiele lepszy od innych rozwiązań dostępnych na rynku – Mark M.

Działa bardzo dobrze. Z wyglądu sprawia wrażenie produktu premium. Działa z większością gier, jakie próbowałem. Mogę jedynie narzekać na to, że Brawl Stars nie działa poprawnie, ale to prawdopodobnie wina devów – Jeff.

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezenty w pracy? Oto najciekawsze propozycje!
Następny artykułWyładował się na bankomacie, grozi mu do 5 lat więzienia