Gdańska karuzela kadrowa w radach nadzorczych spółek komunalnych kręci się w najlepsze. Nowe na niej krzesełko otrzymał kierownik stowarzyszenia Pracodawcy Pomorza, Zbigniew Canowiecki, dyrektor z istotnym doświadczeniem pezetepeerowskim i… Marcin Wołek, wiceprzewodniczący Rady Gdyni z Samorządności Wojciecha Szczurka. Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, menedżerka kadr gminy, zdaje się nie słyszeć pohukiwań Donalda Tuska, że zbyt wielu „zaległo w firmach pod polityczną kontrolą, stali się milionerami”
— czytamy w bardzo ciekawym artykule „Gazety Gdańskiej”.
Jak czytamy, niespodziewane i nie ogłaszane publicznie kolejne zmiany w radzie nadzorczej Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Dopiero co z rady zrezygnował Alan Aleksandrowicz, do czerwca b.r. zastępca prezydent, a do jej składu A.Dulkiewicz powołała Roberta Bębna z UG, także w radzie MTG SA i Danutę Janczarek, sekretarz miasta a… już w połowie sierpnia kolejna rotacja we władzach spółki.
Mocą swojego zarządzenia prezydent zaordynowała do pracy w radzie GAiT Zbigniewa Canowieckiego, prezydenta, uprzednio prezesa Pracodawców Pomorza, herolda gospodarczej i społecznej polityki PO na Pomorzu, uczestnika rozmaitych komitetów wsparcia wyborczego kandydatów PO w wyborach samorządowych i prezydenckich. Zanim Z. Canowiecki pozwolił napisać o sobie „menedżer o duszy społecznika”, działał… społecznie jako aktywista PZPR, delegat na jej zjazdy sopockie, lider komisji ideologicznej. W stanie wojennym „represjonowany” pracą w gdańskiej administracji oświatowej i wydelegowany do pracy kierowniczej w przemyśle.
W organach spółek gdańskiego samorządu prawie niezastąpiony – zasiada w radach od listopada 2009 roku, gdy prezydent P. Adamowicz powierzył mu obowiązki w radzie nadzorczej ważnej spółki gminnej – Gdańskiej Infrastrukturze Komunalnej. Swoje obowiązki wykonywał sumiennie, i za godnym wynagrodzeniem, do końca lipca 2020 roku, gdy A. Dulkiewicz dokonała zmian w spółce, wówczas już występującej pod szyldem Gdańskie Usługi Komunalne. Tyle że bez osobistego dla Z. Canowieckego despektu, bo miesiąc wcześniej, w czerwcu 2020 roku wszedł w skład organu nadzoru Gdańskiej Infrastruktury Społecznej.
Wytrwał na posterunku do jesieni 2022, ale już od sierpnia tego roku wzmocnił organ nadzorczy GAiT. Razem z nim do rady wszedł Marcin Wołek, gdyński deputowany ze środowiska Samorządności W. Szczurka, zajmujący się na UG transportem, któremu prawo zabrania takiej aktywności w Gdyni, ale nie wyklucza w sąsiedniej gminie. Radą od lutego 2022 kieruje Danuta Janczarek, urzędniczka gminna, której prezydent Gdańska powierza pełnomocnictwa gdy opuszczą miejsce pracy. Ma prawo do wynagrodzenia, ustalonego przez walne zgromadzenie, czyli prezydenta Gdańska, na poziomie ok. 6 200 zł miesięcznie. Pozostali członkowie rady, w tym Jacek Bendykowski, b.radny miejski i pomorski PO, prezes Fundacji Gdańskiej, mogą liczyć na ok. 4 600 zł.
Miejsce Z. Canowieckiego w radzie GIS objął w październiku Łukasz Kłos, nowa postać w tej architekturze relacji, ale nie nowa w urzędzie – to zastępca dyrektora wydziału w magistracie. Rada GIS to ok.42 tys. rocznego przychodu, gorzej wyraźnie niż w GAiT, ale na początek…
Nic sobie też z publicznych połajanek Donalda Tuska nie robi szef jego macierzystej organizacji PO w Sopocie, Marcin Skwierawski. Zastępca prezydenta Sopotu, obok trudu urzędniczego, już wiele lat temu wziął na siebie wskazaną zarządzeniem Jacka Karnowskiego pracę w spółce komunalnej EkoDolina. Od końca kwietnia 2022, to już z woli A. Dulkiewicz, wylądował w Gdańsku w organie nadzoru Gdańskich Usług Komunalnych. Razem z wicemarszałkiem Leszkiem Bonną, figurą w PO,ocenia prace swojego poprzednika we władzach Sopotu, obecnie prezesa GUK Bartosza Piotrusiewicza, publicznie znanego z niekonwencjonalnego temperamentu polemicznego.
Odnotować też wypada, że w 2022 roku gmina Gdańska utraciła jakiekolwiek wpływy na funkcjonowanie Forum Gdańsk. Nie jest już bowiem udziałowcem tego wielkogabarytowego domu towarowego, nie ma prawa do hektarów gruntu na Targi Siennym, które wniosła do kapitału Forum Gdańsk ,no i nie ma nikogo w organach spółki. Należący do zarejestrowanego w stanie Delaware funduszu inwestycyjnego, holenderski operator obiektu podziękował za współprace prezesowi Romualdowi Nietupskiemu i dwóm gdańskim członkom rady, wśród których w ostatnim okresie znajdował się b.prezes GIK, potem jednocześnie wykonawca zleceń miejskich i członek organu nadzoru w GAiT, Ryszard Trykosko.
Z szacunków sporządzonych na podstawie dostępnych danych wynika, że sezon 2022 w gdańskich radach nadzorczych będzie dla wielu przedstawicieli gdańskiego środowiska władzy i władzy okolic bardzo udany. Zbigniewa Canowieckiego, który przez lata zarobił w sferze komunalnej ok. 0,7 mln złotych zaczyna skutecznie gonić Izabela Kuś, skarbnik Gdańska, która w tym roku poza pracą w urzędzie może zarobić ok 140 tys. zł w dwóch radach – Saur Neptun Gdańsk i Porcie Czystej Energii. Liderem listy samorządowych krezusów pozostaje Iwona Bierut, dyrektor wydziału w urzędzie miejskim, która tylko z pracy w radach SNG i GPEC uzyska ponad 200 tys. zł.
Kogo mógł mieć na myśli Donald Tusk lamentując na konwencji PO w Radomiu, że to brak elementarnej uczciwości i chciwość służą inflacji i drożynie? Pod nosem Tuska życie toczy się własnym torem.
wu-ka, źródło: Gazeta Gdańska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS