A A+ A++

Po ogłoszeniu daty premiery nowiutkiej odsłony Final Fantasy Japończycy przedstawili poszczególne wydania produkcji. Na szczególną uwagę zasługuje edycja kolekcjonerska, której głównym elementem jest efektowna figurka.

Final Fantasy XVI zadebiutuje 22 czerwca – tegoroczne The Game Awards przyniosło nam klimatyczny zwiastun, którego tytuł bezpośrednio odnosi się do zamiarów głównego bohatera. Po wielu bardzo dopracowanych materiałach nie ulega wątpliwości, że entuzjaści serii tylko wyczekują debiutu najnowszej gry – zresztą sam Naoki Yoshida opisał historię mianem “przejażdżki kolejką górską w formie gry wideo”.

Kilka godzin przed imprezą ujawnione zostały szczegóły dwóch wydań produkcji – Tom Henderson podzielił się zawartością edycji standardowej oraz edycji deluxe dostępnych w cyfrowym sklepie PlayStation – jednakże pochylmy się nad jeszcze jednym wydaniem dla prawdziwych kolekcjonerów. Square Enix podzieliło się materiałem przedstawiającym edycję kolekcjonerską.

Gracze z Europy i Stanów Zjednoczonych mogą sięgnąć po niezwykle dopracowaną edycję kolekcjonerską Final Fantasy XVI już 12 grudnia, kiedy ruszą zamówienia przedpremierowe. Jak to zazwyczaj bywa, podobne produkty można kupić w oficjalnym sklepie Square Enix lub u wybranych partnerów z danych regionów świata, a ich ilość jest mocno ograniczona.

Final Fantasy XVI – Edycja Kolekcjonerska:

  • wydanie gry na PS5,
  • wysokiej jakości figurka przedstawiająca bitwę pomiędzy dwoma przywołanymi bestiami, Feniksem i Ifrytem,
  • 8 metalowych przypinek przedstawiających Eikony,
  • ekskluzywny steelbook z wizerunkiem Clive’a Rosfielda,
  • mapa świata przedstawiona na płótnie,
  • elementy w grze: Blood Sword,
  • opakowanie o metalicznym połysku.

Dodatkowo, dzięki zamówieniom przedpremierowym otrzymamy specjalny steelbook, płócienne banery The Realms of Valisthea, cyfrowy mini artbook, cyfrową mini ścieżkę dźwiękową oraz Scholar’s Spectacles (dodatek do gry, który zwiększa Exp).

Trzeba przyznać, że całość prezentuje się naprawdę pierwszorzędnie, lecz jak dotąd japoński wydawca nie przekazał najważniejszej informacji – nie ogłosił ceny tej przyjemności, którą zapewne poznamy w momencie uruchomienia preorderów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZłotka grają o Europę!
Następny artykułNowa Mazda 6 2023 już w Polsce. Cena? To podwójny prezent na urodziny