A A+ A++
Krzysztof Kolany2022-12-09 14:30główny analityk Bankier.pl

publikacja
2022-12-09 14:30

Listopadowe statystyki cen producentów (PPI) w Stanach
Zjednoczonych okazały się wyższe od oczekiwań większości ekonomistów. Takie
dane nie podważają dezinflacyjnej narracji, ale wskazują, że presja inflacyjna
wciąż pozostaje silna.

Inflacja producencka w USA spadła mniej, niż oczekiwano
Inflacja producencka w USA spadła mniej, niż oczekiwano
fot. G. Ronald Lopez / / ZUMA Press

Indeks cen producentów (PPI) był w listopadzie 2022 roku o 7,4% wyższy niż rok wcześniej
podało Biuro Statystyki Pracy. W ujęciu miesięcznym zaraportowano wzrost o 0,3%
mdm po wzroście o 0,2% mdm odnotowanym w październiku.

Rekord amerykańskiej inflacji producenckiej padł w marcu, kiedy
PPI był o 11,7% wyższy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Od tego
czasu inflacja PPI nieco się obniżyła, lecz wciąż pozostaje na bardzo wysokim
poziomie. Dodajmy do tego, że inflacja bazowa – czyli wskaźnik bez
uwzględnienia energii, paliw i żywności – w listopadzie wyniosła 0,4% mdm i 6,2%
rdr.

Opublikowane dziś dane okazały się gorsze od oczekiwań ekonomistów,
którzy spodziewali się dynamiki PPI rzędu 0,2% mdm i 7,2% rdr. Wyraźnie wyższa
od oczekiwań była bazowa PPI, po której oczekiwano wzrostu o 0,2% mdm i 5,9%
rdr.

We wtorek poznamy listopadowe statystyki inflacji konsumenckiej
(CPI). Szacuje się, że obniżyła się ona do 7,3% w skali roku wobec
7,7% w październiku.  Roczna dynamika
CPI w Stanach Zjednoczonych obniża się od lipca. Tyle tylko, że nieco niższym
odczytom „szerokiego” CPI towarzyszy uporczywie wysoka inflacja bazowa. Oznacza
to, że amerykańska inflacja CPI w ostatnich miesiącach obniżała się głównie za
sprawą nieco tańszych paliw i energii.

W dalszym ciągu roczna dynamika zarówno cen dóbr konsumpcyjnych, jak i przemysłowych pozostaje niemal 4-krotnie wyższa od
2-procentowego celu inflacyjnego Rezerwy Federalnej.

Warto też odnotować, że inflacja PPI hamuje znacznie
szybciej niż CPI i w listopadzie roczne dynamiki obu wskaźników niemal się
zrównały (tj. bazując na rynkowym konsensie względem CPI). Jest to sygnał, że wzrost kosztów produkcji powoli przestaje być
głównym czynnikiem napędzającym podwyżki w sklepach.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaryla Rodowicz opowiedziała o relacji z Gabrielą Kownacką. “Ona takie wzbudzała u mnie uczucia”
Następny artykułWIGILIA Z ORKIESTRĄ I Z SENIORAMI