Czujność przypadkowego przechodnia uratowała 78-letnią mieszkankę Węgierskiej Górki. Gdy po wybiciu szyby służby ratunkowe weszły do jej domu, kobieta była już w bardzo złym stanie. Zatruła się czadem.
Mieszkaniec Węgierskiej Górki przechodzący wieczorem ulicą usłyszał w jednym z domów sygnał jakiegoś urządzenia, domyślił się, że to najprawdopodobniej czujnik czadu. Przechodzień pukał do drzwi domu, ale nikt nie otwierał, dlatego o sytuacji poinformował służby.
Ratownikom medycznym nie udało się sforsować drzwi
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z zespołu patrolowego Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce. Gdy dotarli na miejsce, z domu cały czas słychać było sygnał. Istniało podejrzenie, że w środku może przebywać kobieta. Ratownicy medyczni próbowali sforsować drzwi, jednak nie dało się wyłamać zamka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS