A A+ A++

Milanowscy strażnicy miejscy w Nowy Rok ujęli mężczyznę, który chwile po uderzeniu autem w drzewo próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Wkrótce wyszło na jaw dlaczego – prowadził pod wpływem alkoholu.

Prowadzony przez mężczyznę Volkswagen Golf uderzył w drzewo przy ul. Grudowskiej. – Patrol udał się na miejsce, gdzie zastał opisywany pojazd w zatoce autobusowej. Jego kierowca próbował się pospiesznie oddalić, ale próbę udaremnił mu jeden ze strażników. Mundurowy przeprowadził z mężczyzną rozmowę, dotyczącą okoliczności zdarzenia. Wymiana zdań szybko potwierdziła przypuszczenia strażników – z ust sprawcy czuć było wyraźną woń alkoholu. Funkcjonariusze ujęli kierowcę,  zabezpieczyli kluczyki od pojazdu i miejsce, w którym pojazd został porzucony. W toku czynności mężczyzna przyznał się do kierowania autem. Osoba została przekazana przybyłemu na miejsce patrolowi policji – poinformowała milanowska straż miejska.

– Okazało się, że brawura mężczyzny była znacznie większa niż wydawało się to na początku. Na jaw wyszło, że kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami i był poszukiwany przez Policję. Sprawna reakcja mundurowych pozwoliła wyeliminować nieodpowiedzialnego uczestnika ruchu i być może zapobiegła potencjalnej tragedii – dodała.

Przypominamy: zanim siądziesz za kierownicą, możesz za darmo sprawdzić stan trzeźwości w jednostkach straży miejskiej oraz policji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWólka Dobryńska: Opel zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z autobusem
Następny artykułŁódź zachęca do płacenia podatków. Aż chce się sparafrazować reklamę: “To absurd, że nowi klienci mają lepiej”