A A+ A++

Antoni Kłobukowski był cenionym dyplomatą działającym na rzecz Francji. Posiadał, ma się rozumieć, obywatelstwo tego państwa, ale jak można domniemać po brzmieniu nazwiska – jego przodkowie pochodzili z Polski. Czytelnicy bloga zapewne już domyślają się, iż rodzina Antoniego Kłobukowskiego mieszkała niegdyś w naszych okolicach. Zachęcam do przeczytania poniższego krótkiego biogramu tejże postaci. Na końcu znajduje się kilka słów o jego ojcu, a także informacja o związkach z Polską i ziemią radomszczańską.

Antoni Kłobukowski. Grawer wykonany w 1910 roku przez Brauera. Rozmiar oryginału 27 x 17 cm

Antoni Władysław Kłobukowski (sfrancuszczona pisownia: Antony Klobukowsky) urodził się 25 września 1855 roku w Auxerre we Francji. Najpierw uczył się w Paryżu w szkole dla dzieci polskich emigrantów na Batignolles a następnie w gimnazjum w Auxerre. Licencjat z prawa i handlu otrzymał w Paryżu.

W 1873 roku rozpoczął pracę w biurze i wkrótce awansował na kierownika biura prefekta Charlesa Thomsona. Razem z nim udał się do Indochin z misją dyplomatyczną do Kambodży i w okolice rzeki Mekong. Kłobukowski nawiązał kontakty i zdobył doświadczenie i w 1886 roku jako dyrektor biura pozostawał u kolejnego dyplomaty francuskiego. W 1889 roku poślubił jego córkę Pauline Bert. Antony Kłobukowski rozpoczął swoje samodzielne misje od podróży do Jokohamy, następnie do Kalkuty, Kaszmiru, Tybetu. W 1901 roku został ambasadorem Francji w Bangkoku. Często podróżował do Kambodży. Przy poparciu swojego znajomego Clemenceau został ambasadorem w Limie. Podróżował też do Argentyny i Chile. Na krótko trafił do Kairu a następnie do Etiopii jako minister pełnomocny z ramienia Francji na dworze Menelika II. Do stolicy Etiopii podróżował konno 22 dni, czym zapewne zwrócił uwagę władcy na konieczność unowocześnienia państwa oraz wydłużenia linii kolejowej z wybrzeża do stolicy. W 1908 roku został z kolei trzecim generalnym gubernatorem Indochin. Spośród wszystkich pełnionych funkcji trzeba podkreślić, że ta właśnie była najbardziej prestiżowa. Zakończył tę pracę w 1911 roku, kiedy to wrócił do Europy i od czerwca tego roku do maja 1918 roku pozostawał ministrem pełnomocnym przy dworze króla belgijskiego Alberta I. Swoje wspomnienia z tego okresu opisał w pamiętniku Wspomnienia z Belgii (opublikowane w 1928 roku). Za wybuch pierwszej wojny światowej Kłobukowski w swoich wspomnieniach jednoznacznie obwinia Niemcy i przytacza na to wielorakie dowody. Po wojnie Clemenceau mianował go pierwszym Dyrektorem Informacji i Propagandy. Ostatnim jego zadaniem służbowym było reprezentowanie Francji w komisji repatriacyjnej działającej na terenie dawnych Austro-Węgier.

Antony Kłobukowski był wysyłany w najbardziej zapalne miejsca, gdzie łagodził konflikty i przyczyniał Francji sympatii i zwolenników. Zwłaszcza w Indochinach tubylców nigdy nie traktował jako ludzi gorszych a ich ziem jako kolonii. Rozwinął tam sieć szkół podstawowych, średnich, zawodowych, także dla dziewcząt. Starał się o poprawę opieki zdrowotnej. Wychodził z inicjatywami pozwalającymi uruchomić eksploatację miejscowych surowców na bazie przedsiębiorstw francusko-miejscowych. Z miejsc swego pobytu przygotowywał precyzyjne i szeroko rozbudowane raporty – omawiał finanse, działanie administracji, służby zdrowia, szkolnictwa oraz miejscowe stosunki i siły polityczne.

Na emeryturze osiadł w posiadłości żony, w Venoy koło Auxerre. Tu zajmował się porządkowaniem dokumentów oraz pisaniem wspomnień i reportaży, także dla lokalnego pisma Bourguignon. W 1932 roku został Prezydentem Towarzystwa Naukowego w Yonne. Zmarł 24 kwietnia 1934 roku w swoim paryskim domu przy rue Davioud 5. Został pochowany w Pontagny koło Auxerre. Nie udało mi się dotrzeć do informacji czy Antoni Kłobukowski znał język polski i czy odwiedził kiedyś Polskę.

A teraz o ojcu Romanie Kłobukowskim, polskim emigrancie. Znalazłem informację mówiącą iż Roman Kłobukowski urodził się w 1806 roku w naszych Wielgomłynach w małej szlacheckiej rodzinie. Był porucznikiem kawalerii, który opuścił ziemie polskie w 1831 roku i osiadł we Francji, podobnie jak wielu innych oficerów po klęsce powstania listopadowego. Po przyjeździe do Francji najpierw uczył języka niemieckiego później został urzędnikiem w miejscowej prefekturze (to francuska jednostka podziału administracyjnego). Ożenił się z Anne Colin z którą miał pięcioro dzieci, w tym właśnie Antoniego, późniejszego cenionego dyplomatę francuskiego.

Przy pisaniu artykułu korzystałem przede wszystkim z hasła w polskiej Wikipedii, ale posiłkowałem się także wersją francuską oraz rozproszonymi informacjami znalezionymi głównie w internecie.

44 razy oglądano od początku 28 razy oglądano dzisiaj

Zobacz podobne artykuły:

Ważne informacje

Jestem autorem wszystkich artykułów i zdjęć (chyba, że zaznaczyłem, że jest inaczej w jakimś konkretnym przypadku). Czasami korzystam ze starych zdjęć znalezionych w internecie, prasie, książkach, przesłanych przez Czytelników. Staram się pytać o zgodę na wykorzystanie takiego zdjęcia, ale nie zawsze to jest możliwe, a czasem niepotrzebne. Jeśli jednak naruszyłem czyjeś prawa autorskie, proszę o kontakt. Zdjęcia w artykułach są mniej więcej aktualne w stosunku do daty opublikowania artykułu, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Jeśli znalazłaś/-eś błąd, chcesz coś zasugerować, skrytykować, pochwalić, napisz na [email protected] – wychodzę z założenia, że nie jestem nieomylny i mogłem coś przegapić, o czymś zapomnieć albo po prostu czegoś nie wiem. Pamiętaj także, że możesz sobie do woli i za darmo czytać, oglądać, ale nie wolno Ci kopiować żadnych moich tekstów oraz żadnych zdjęć. Jeśli jednak bardzo chcesz wykorzystać coś mojego, napisz na [email protected] – na pewno się dogadamy i tu niekoniecznie chodzi o pieniądze 🙂

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPorsche 911 Carrera S – nie dla polubień na Instagramie
Następny artykułWłamał się do sąsiada, ukradł pasztetową i mrożone mięso