Zmarł tata abp. Szewczuka. Hierarcha kontynuuje posługę

„Wczorajszy dzień przejdzie do historii jako dzień 8 zmasowanego ataku rakietowego Rosjan na Ukrainę, jako dzień jeszcze jednej pełnoskalowej zbrodni wojennej przeciw ludzkości. A dokonano jej właśnie 5 grudnia, czyli w rocznicę podpisania tzw. Memorandum budapesztańskiego w 1994 r. Ten dokument z jednej strony czynił Ukrainę państwem (…), które zrzekło się broni jądrowej, ale inne kraje, m.in. (…) Rosja, gwarantowały bezpieczeństwo naszej ojczyzny. I właśnie w ten dzień, owo państwo gwarantujące nam wówczas bezpieczeństwo, na oczach całego świata dokonało znowu masowej zbrodni wojennej (…). Nie zważając na morderczość i cynizm agresora, na fakt, że nasza ojczyzna musi cierpieć takie krytyczne trudności podczas zimy, możemy powiedzieć: «Ukraina stoi, Ukraina walczy, Ukraina się modli» – mówił abp Szewczuk. – Chcę was dzisiaj jeszcze raz zaprosić do usilnej modlitwy o uwolnienie naszych aresztowanych w Berdiańsku księży: o. Ivana i o. Bohdana. Prośmy Boga za nasze dzieci, które żyją na terytoriach okupowanych. Wiemy, że grabieżcy systematycznie niszczą tam ukraiński system oświaty. Nawet grożą pozbawieniem praw rodzicielskich ludziom odmawiającym posłania własnych dzieci do stworzonych na szybko tzw. rosyjskich szkół. Niech Bóg nam pomoże uratować godność dziecka oraz wychować godność człowieka w ramach naszego szkolnego, w tym katolickiego, systemu oświaty.“