DCT Gdańsk od początku istnienia dynamicznie się rozwija, czego dowodem jest odnotowywany wzrost przeładunków. Powody do radości były też w 2019 roku. W nocy z 19 na 20 grudnia w DCT przeładowano dwumilionowy kontener, i tym samym terminal stał się pierwszym nad Morzem Bałtyckim, w którym przekroczono granicę 2 mln TEU (czyli 20-stopowych kontenerów) obsłużonych w ciągu jednego roku. Na koniec 2018 roku było 1,92 mln TEU, a rok 2019 zakończył się wynikiem 2,07 mln TEU.
– Nieustające inwestycje w rozwój terminalu, w jego infrastrukturę oraz sprzęt, niezwykle szybkie reagowanie na potrzeby rynku, unikalna lokalizacja, bezpośrednie połączenia oceaniczne z Azją, ciągłe podnoszenie produktywności oraz dążenie do najwyższego poziomu obsługi naszych klientów, a przy tym współtowarzyszące nakłady na rozbudowę infrastruktury portowej oraz znaczące postępy w inwestycjach drogowych i kolejowych wokół całego portu Gdańsk. To jedne z wielu czynników, które pozwoliły umocnić pozycję DCT Gdańsk jako północnej bramy dla Europy Środkowej i Wschodniej – wylicza Katarzyna Frankiewicz z DCT Gdańsk.
Inwestują i liczą na dalsze wzrosty
Na tym jednak możliwości przeładunkowe się nie kończą, bo w planach są kolejne inwestycje. Najpierw istniejące tory kolejowe zostaną wydłużone, a bocznica kolejowa poszerzona z 4 do 7 torów. W rezultacie terminal będzie w stanie obsługiwać dłuższe pociągi. Uruchomiony zostanie także system kamer do rejestracji pociągów i kontenerów. W ramach kolejnej inwestycji przybędą 4 ha placów składowych.
BARTOSZ BAŃKA
Krokiem milowym, do którego szykuje się DCT, będzie budowa nabrzeża T3. – Planujemy oddać je do eksploatacji do 2023 roku – zapowiada Frankiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk, Głódź, Sellin. O nich będzie głośno w 2020 roku
Terminal DCT Gdańsk jesienią 2016 r. zakończył rozbudowę i podwoił swoje możliwości przeładunkowe (z 1,5 mln do 3 mln TEU) i stał się największym głębokowodnym terminalem kontenerowym Bałtyku (i jedynym, który może przyjmować transoceaniczne kontenerowce z Chin). Od maja 2019 roku jest w rękach Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), singapurskiej grupy portowej PSA International i globalnego funduszu inwestycyjnego IFM. Polska spółka ma 30 proc. udziałów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS