„Mamy to!” – można było usłyszeć bardzo popularne wśród samorządowców i urzędników hasło, gdy bożonarodzeniowa choinka została już rozświetlona.
Choinka stanęła na Rynku w Chrzanowie. Po meczu Polska-Francja w 1/8 finałów Mistrzostw Świata, który zakończył się wynikiem 1:3, dużo rodziców z dziećmi pojawiło się na krótkiej, wieczornej imprezie.
W św. Mikołaja wcielił się doświadczony w tej roli Antoni Dobrowolski. Rozdawał słodycze.
Burmistrz Robert Maciaszek życzył zgromadzonym przede wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, w gronie najbliższych, rodziny, przyjaciół.
Potem nastąpiło odliczanie, po czym choinka rozbłysła. A dzieci miały jeszcze frajdę przy zapalaniu sztucznych ogni.
CHOINKA BOŻONARODZENIOWA
Jedną z najmłodszych tradycji świąt Bożego Narodzenia jest ubieranie choinki. Według chrześcijańskiej symboliki – choinka jest wyobrażeniem biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła.
Miała oznaczać wieczną zieleń, nadzieję na niebo.
– Z kolei według tradycji ludowej, świerk, jodła i sosna zawierają w sobie życiodajne moce i mają niezwykłe właściwości. To dlatego ubieramy drzewka iglaste, a nie liściaste – mówi Agnieszka Oczkowska, etnograf z Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec.
Najstarsze zapisy o drzewku przystrojonym na Boże Narodzenie pochodzą z XV wieku, z Niemiec. W Polsce tradycja ta znana jest od w. XVIII (dawniej kultywowana głównie w miastach).
Wcześniejszym, niż choinka, świątecznym przybraniem izby w Polsce był wieszany u powały sad, zwany też bożym drzewkiem, wiechą lub podłaźniczką. Był to czubek jodły lub sosny – przybrany ozdobami zrobionymi z opłatków, tzw. światów, a także jabłkami, orzechami itd. To wiecznie zielone drzewko miało chronić dom i jego mieszkańców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS