Jest to jeden z głównych celów polityki przestrzennej i mobilności w Warszawie – władze zamierzają to osiągnąć poprzez zwężanie ulic i wydzielanie buspasów.
Brak miejsc parkingowych, zakorkowane ulice – pod tym względem Warszawiacy nie mają lekko. Dlatego celem władz stolicy, jak czytamy w odpowiedzi wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego na jedną z interpelacji, jest „ograniczenie penetracji obszaru” miasta przez ruch samochodowy.
Wiceprezydent wskazał, że w końcu 2020 roku w Warszawie było zarejestrowanych 1,5 mln samochodów osobowych, czyli 833 aut na 1000 mieszkańców. „Zakładając nawet, że nie wszystkie tu zarejestrowane pojazdy jeżdżą po warszawskich ulicach to i tak jest to jeden z najwyższych wskaźników motoryzacji w Europie. I niestety stale rosnący’’. Dlatego, jak dodał, potrzebna jest „ochrona, przede wszystkim obszarów centralnych, przed dalszym niekontrolowanym wzrostem ruchu samochodowego, niepowiększanie przepustowości ulic, ograniczanie penetracji obszaru przez ruch samochodowy”
Rozwiązaniem ma być utworzenie ułatwień dla obsługi obszaru transportem zbiorowym przez wydzielanie pasów autobusowych, autobusowo–tramwajowych, nowych tras tramwajowych, również kosztem części dotychczasowego przekroju jezdni.
Krytycznie do tego rozwiązania odniósł się radny PIS – Maciej Binkowski: „Nie można budować domu od dachu. A w Warszawie tak się dzieje. Problemy komunikacyjne chce się rozwiązać przez zwężanie ulic. Zamiast tego należy rozbudowywać infrastrukturę”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS