A A+ A++

Nowi żołnierze wysyłani są na front; Rosjanie nie zaprzestali mobilizacji, ona trwa cały czas i będzie trwać, dopóki nie doprowadzą do załamania kontrofensywy ukraińskiej armii – powiedział PAP były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.

Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w środę, że na styczeń-luty w Rosji zaplanowano przeprowadzenie kolejnej fali mobilizacji w związku z wojną przeciwko Ukrainie. Ponadto według informacji sztabu, w pierwszym kwartale przyszłego roku w Rosji zaplanowano też przedterminowe zwolnienie kursantów wyższych szkół wojskowych. Ma mieć ono na celu uzupełnienie bieżących strat rosyjskich wojsk okupacyjnych.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. 284. dzień wojny. Przedstawiciel USA: „Solidarność w dniach, gdy Putin wszedł na nowy poziom barbarzyństwa”

Były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z PAP pytany był m.in. o to, czy prawdopodobne jest ogłoszenie w Rosji powszechnej mobilizacji.

Mobilizacja u Rosjan trwa cały czas. Moim zdaniem oni nie zaprzestali mobilizacji i cały czas biorą rekruta. Mogą ogłosić celową mobilizacje, ale to co mówią Ukraińcy (o przeprowadzeniu kolejnej mobilizacji) w tym przypadku, ma wymiar medialny i jest adresowane do mediów i cywili, którzy je czytają, a nie do wojskowych

— powiedział.

Skrzypczak ocenił też, że pomimo oświadczenia rosyjskiego ministerstwa obrony z końca października – według którego – częściowa mobilizacja została zakończona, trwa ona nadal.

Rosjanie cały czas mobilizują wojska, szkolą, odtwarzają obwody i wysyłają na front. Moim zdaniem, mobilizacja trwała, trwa i trwać będzie, dopóki Rosjanie nie osiągną swojego celu, czyli nie spowodują załamania kontrofensywy ukraińskiej armii

— powiedział.

Były dowódca Wojsk Lądowych pytany, czy podtrzymuje swoje słowa o tym, że „Rosjanie popełniają zbiorowe samobójstwo na polach Ukrainy”, oświadczył że tak.

Straty jakie ponoszą Rosjanie, to jest moim zdaniem skazywanie swoich żołnierzy na śmierć w bezsensownej walce. To, co się dzieje pod Bachmutem pokazuje, że Rosjanie nie liczą się z niczym, dla nich istotne jest zdobyć miasto, straty są nieważne. To jest takie zbiorowe samobójstwo i oni brną w to coraz bardziej

— ocenił.

Zdaniem Skrzypczaka, wojska rosyjskie nadal będą ponosić „dotkliwe straty”, które będą uzupełniać nowymi rekrutami.

mam, PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajwiększy wstyd futbolowa Polska przeżyła. Z Francją może być tylko lepiej
Następny artykułNajlepiej zapowiadające się seriale 2023