Dwóch dziesięciolatków zauważyło pożar nieużytków przy ul. Sempołowskiej. Natychmiast powiadomili dorosłego przechodnia, by zadzwonił do straży, a sami kupili w sklepie po butelce wody, by mieć czym gasić ogień…
Wszystko wydarzyło się 2 grudnia około godziny 21.00, a całą historię opisali strażacy z OSP Luboń, którzy zostali wezwani do tego pożaru.
„Kochani, w ciągu roku interweniujemy w wielu przypadkach. Na naszej stronie publikujemy dla Was tylko niektóre zdarzenia. Wczorajsza interwencja nie byłaby przez nas nagłaśniana, gdyby nie dwóch chłopców…” – napisali strażacy.
2 grudnia o 21.00 dwa zastępy OSP Luboń zostały zadysponowane do zdarzenia przy ul. Sempołowskiej w Poznaniu. Strażacy na miejscu stwierdzili, że palą się zarośla na obszarze o powierzchni około 10 m kw, które ugasili hydronetką. Działania zakończyli po około 10 minutach – ale nie sama akcja była tu najważniejsza.
„Pożar zauważyło dwóch chłopców w wieku około 10 lat” – informują strażacy. – „Niezwłocznie pobiegli szukać kogoś dorosłego w celu wezwania straży pożarnej. Następnie udali się do pobliskiego sklepu, by kupić dwie butelki wody, którymi starali się ugasić pożar. Chłopcy, raz jeszcze gratulujemy postawy! A Rodzice dobra robota!”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS