A A+ A++

Anwil Włocławek gdy tylko wszedł na swoje właściwe obroty, nie miał problemów, żeby odjechać zdziesiątkowanej ekipie Polski Cukier Start Lublin. Wszystko to działo się na oczach gwiazdy sprzed lat.

Krzysztof Kaczmarczyk

Krzysztof Kaczmarczyk


WP SportoweFakty
/ Rafał Sobierański
/ Na zdjęciu: koszykarze Anwilu Włocławek

Na trybunach Hali Mistrzów zasiadł gość specjalny, gwiazda klubu sprzed lat Gerrod Henderson, który w towarzystwie prezesa klubu Łukasza Pszczółkowskiego podziwiał grę gospodarzy.

Amerykanin przybył do Włocławka na zaproszenie klubu po tym, jak został przez kibiców wybrany do drużyny 30-lecia Anwilu.

I zobaczył niezłe show “Rottweilerów”, ale dopiero od połowy trzeciej kwarty. Wcześniej bowiem Start trzymał się dzielnie, a po serii 10:0 na otwarcie drugiej połowy nawet 44:37.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

W tym momencie wyraźnie podrażnione “Rottweilery” rzuciły się na rywala. Zdecydowanie mocniejsza ofensywa, szybkie kontry i niesamowity Josip Sobin – seria 19:3 totalnie odmieniła losy spotkania.

Lee Moore szalał w defensywie notując siedem przechwytów, Kamil Łączyński rozdał kilka efektownych asyst, a Anwil tak się rozbujał, że już do końca spotkania frunął na fali euforii po serii udanych zagrań.

Start zagrał bez Klavsa Cavarsa (kolejny uraz), Michała Krasuskiego czy zwolnionego Kregora Hermeta. Jedynym jasnym punktem w drużynie był Scoochie Smith (25 punktów i 8/11 z gry). Nowi gracze są już na horyzoncie, bo Start przegrał piąty raz z rzędu i osuwa się w dół ligowej tabeli.

Anwil wygrał z kolei siódmy mecz w sezonie, a piąty z rzędu. Widać, że po dojściu do zespołu Moore’a coś ruszyło we właściwą stronę. Jedyne, co dalej nie wychodzi, to “otworzenie” Josha Bostica. Gdyby to się udało, drużyna Przemysława Frasunkiewicza na pewno zyskałaby mocno na sile. Pytanie, czy to jest możliwe?

Anwil Włocławek – Polski Cukier Start Lublin 86:63 (22:19, 15:15, 28:19, 21:10)

Anwil: Josip Sobin 19, Phil Greene 16, Michał Nowakowski 11, Luke Petrasek 9, Kamil Łączyński 9, Dawid Słupiński 8, Lee Moore 7, Josh Bostic 5, Marcin Woroniecki 2, Szymon Szewczyk 0, Daniel Dawdo 0, Bartosz Łazarski 0.

Start: Scoochie Smith 25, Sherron Dorsey-Walker 11, Mateusz Dziemba 9, Cleveland Melvin 7, Kacper Młynarski 5, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 2, Michał Grzesiak 2, Sebastian Walda 0.

Energa Basket Liga 2022/2023

Zobacz także:
Mogli czekać na gwiazdę, kupili go już teraz. “To wyszło przypadkowo”
Kompromitujący występ w PLK! Czarni zrobili miazgę

Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.

Czy Josh Bostic może wrócić do formy z czasów gry w Arce Gdynia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Zgłoś błąd

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbp Skworc: Szczęść Boże górnikom!
Następny artykułŚwidniczanin w roli głównej podczas jubileuszowego 60. Rajdu Barbórki!