Jesienią 2019 r. podczas rozminowywania lasu w Kuźni Raciborskiej doszło do tragicznego wypadku. Trzech żołnierzy poniosło śmierć, trzech kolejnych zostało ciężko rannych. Wśród nich był pan Tomasz.
Przypomnijmy: 8 października 2019 r. saperzy z patrolu rozminowania 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic otrzymali zgłoszenie o pociskach artyleryjskich znalezionych w lesie koło Kuźni Raciborskiej. Kiedy żołnierze próbowali je unieszkodliwić, doszło do wybuchu. Dwaj saperzy zginęli na miejscu, kolejny zmarł w szpitalu, trzej pozostali zostali ranni.
Pan Tomasz doznał poważnych obrażeń w wybuchu w Kuźni Raciborskiej
Pan Tomasz doznał bardzo poważnych obrażeń. Bezpośrednio po zdarzeniu okuliści usunęli liczne ciała obce z jego oczu, a chirurdzy plastyczni z siemianowickiej oparzeniówki zajęli się leczeniem rozległych oparzeń. Miesiąc po wypadku chirurdzy szczękowo-twarzowi z Wojskowego Instytutu Medycznego przeprowadzili repozycje złamań twarzoczaszki. Mimo tych zabiegów pan Tomasz wciąż zmagał się z różnymi problemami – niedomykalnością powiek, asymetrią twarzy i rozległym tatuażem pourazowym. Na ten ostatni problem pomogła seria zabiegów laseroterapii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS