A A+ A++
fot.czestochowa.policja.gov.pl

Do dramatycznych scen doszło w niedzielę (27.11) rano na Parkitce. Dwóch policjantów z IV Komisariatu Policji przejeżdżając ulicą Łódzką, zauważyło unoszące się nad osiedlem domów jednorodzinnych kłęby dymu. Okazało się, że w jednym z domów wybuchł pożar. Ogień był bardzo duży i szybko się rozprzestrzeniał.

fot.czestochowa.policja.gov.pl

Policjanci najpierw zaczęli wołać czy ktoś znajduje się w środku, gdy usłyszeli głos mężczyzny, nie wahając się, wybili szybę w oknie i weszli do płonącego domu. Tam znaleźli leżącego na podłodze 38-latka, który miał problem z oddychaniem. Starszy sierżant Mateusz Ściebura i sierżant sztabowy Maciej Nowak wynieśli poszkodowanego mężczyznę z budynku, udzieli mu pierwszej pomocy. 38-latek w porę trafił pod opiekę specjalistów, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Mateusz Ściebura i Maciej Nowak z częstochowskiej „czwórki”/ fot./czestochowa.policja.gov.pl

Czytaj także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany na drodze wojewódzkiej nr 948 w Międzybrodziu Bialskim
Następny artykułTemat komunikacji miejskiej powrócił na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Wieluniu