A A+ A++

Na spotkaniu ze wszystkimi 17 pracownikami w centrali firmy w Monachium w środę, Berger ogłosił, że ITR nie zorganizuje sezonu DTM 2023. Prowadzone są obecnie formalne działania mające na celu likwidację spółki.

Nie oznacza to końca DTM. Berger nadal prowadzi rozmowy z ADAC, aby przejęli organizację mistrzostw.

– Rozmowy z ADAC są bardzo konstruktywne, ale wciąż nie ma ostatecznej decyzji – oświadczył Berger, były kierowca F1. – Zdecydowaliśmy, że ITR nie będzie już promować DTM 2023.

Berger dodał, że motywy tej decyzji mają charakter finansowy, ale podkreślił, że mistrzostwa mogą przetrwać pod wodzą nowego właściciela.

– Na tle ogólnych warunków i licznych wyzwań ryzyko ekonomiczne w kontekście przyszłego roku jest zbyt wysokie – przekazał Austriak. – Osobiście bardzo tego żałuję, ponieważ cały zespół ciężko pracował na sukces DTM.

– W każdym razie nawet bez ITR marka DTM może mieć przyszłość pod zwierzchnictwem ADAC. Dlatego wciąż prowadzimy dialog z nimi – dodał.

Berger nadzorował serię od 2017 roku, kiedy został mianowany szefem ITR, zastępując Hansa Wernera Aufrechta.

W czasie prezesury Austriaka, DTM weszło w erę GT3 od kampanii 2021, w miejsce Class One, co zaowocowało zwiększoną liczbą zespołów i marek obecnych w serii.

Czytaj również:

 

Berger przez cały rok szukał inwestora dla DTM, przejmując pełną odpowiedzialność finansową za prowadzenie czempionatu po wycofaniu się Audi i BMW po 2020 roku, ostatnich producentów obecnych w mistrzostwach podczas poprzedniego cyklu przepisów technicznych.

Uważa się, że niektóre strony wyraziły zainteresowanie, ale nie były skłonne zainwestować pieniędzy, chyba że DTM zobowiąże się do zorganizowania serii elektrycznej na swojej obecnej platformie, czego Berger nie mógł w tej chwili zaoferować.

ITR pracowało za kulisami z partnerami takimi jak Schaeffler i Mahle nad planowaną serią DTM Electric, ale prototyp jest wciąż w fazie rozwoju i wskazywano, że pierwsze wyścigi mogłyby odbyć się najwcześniej w 2024 roku.

Uważa się, że DTM Electric nie byłoby tanie. Samo opracowanie samochodu kosztuje 15 milionów euro. Wojna na Ukrainie i ogólne pogorszenie koniunktury w światowej gospodarce również osłabiły zaufanie inwestorów. Dlatego sprzedaż ADAC jest jedyną pozostałą opcją.

Po odejściu producentów i wycofaniu udziałów w ITR, promotor szybko wykorzystał swoje rezerwy finansowe, ścigając się przed pustymi trybunami podczas pandemii. W przeciwieństwie do niektórych innych mistrzostw, DTM w dużej mierze utrzymuje się ze sprzedaży biletów.

Teoretycznie ITR mogło zorganizować kolejny sezon z nadzieją, że postępy w tworzeniu DTM Electric przyciągną inwestorów. Jednak obecnie nie można było przewidzieć, czy spodziewane wpływy wystarczą na pokrycie kosztów obsługi mistrzostw, co spowodowałoby niewypłacalność firmy.

Z drugiej strony ADAC ma dużą strukturę i środki finansowe, pozwalające im na utrzymanie DTM przy życiu, kontynuując jednocześnie organizowanie swojego istniejącego czempionatu GT Masters.

Chociaż nie ma 100 procent pewności, że DTM odbędzie się w 2023 roku, Berger wydaje się pewny rozmów z ADAC i ma nadzieję, że seria przetrwa pod wodzą niemieckiej federacji. Szczegóły negocjacji nie zostały ujawnione.

Czytaj również:

Video: DTM 2022 – Hockenheim – Skrót drugiego wyścigu




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolscy piłkarze rozgromili Argentynę – przynajmniej w grze FIFA 23
Następny artykułOgromny protest w RPA. Ludzie wyszli na ulice przez decyzję ws. Janusza Walusia