Elon Musk twierdził, że Apple zagroziło „wstrzymaniem” Twittera w App Store bez podania przyczyny.
„Apple zagroziło również wstrzymaniem Twittera w swoim sklepie z aplikacjami, ale nie chce nam powiedzieć, dlaczego” – napisał w poniedziałek Musk na Twitterze. Wpis pojawił się po tym, jak Musk powiedział, że producent iPhone’ów „w większości przestał się reklamować” na Twitterze. Apple wydało około 131 000 USD na reklamy na Twitterze między 10 a 16 listopada, co jest znacznym spadkiem w porównaniu z 220 000 USD między 16 a 22 października. Musk opublikował również ankietę, w której pytał użytkowników, czy Apple powinno „opublikować wszystkie podjęte przez siebie działania cenzury, które mają wpływ na ich klientów”. Zgodziło się z tym około 85 procent. Elon Musk powiedział, że zamierza poluzować wytyczne dotyczące cenzury treści platformy i już zaczął przywracać zbanowane konta.
Rośnie napięcie pomiędzy Elonem Muskiem i Apple. Miliarder twierdzi, że Apple zagroziło “wstrzymaniem” Twittera w AppStore i wezwał producenta iPhone’ów do publikacji wszystkich swoich działań związanych z cenzurą, pytając “czyżby nie lubili wolności słowa (…)?”
Apple nie odpowiedziało jeszcze na stwierdzenia Muska i nie jest jasne, co oznacza „wstrzymanie”. Patrząc jednak historycznie na działania Apple, możemy zakładać odmowę aktualizacji aplikacji lub nawet całkowite usunięcie aplikacji ze sklepu App Store, dopóki Twitter nie spełni postawionych żądań. Wiele wskazuje, że Apple doprowadziło do wzrostu irytacji Muska z powodu ich monopolistycznych praktyk. Właściciel Twittera skrytykował opłatę za zakupy w App Store, nazywając ją „ukrytym 30% podatkiem”, z czym od długiego czasu walczy chociażby Epic Games.
Apple ostatnio znalazło się w ogniu krytyki, za znaczne ograniczenie AirDrops w Chinach. Funkcja ta była wykorzystywana przez protestujących do komunikacji bez ryzyka cenzury ze strony rządu. Na Twitterze natomiast widać ogromną aktywność botów spamujących ogłoszeniami agencji towarzyskich, które dominują w wynikach wyszukiwania dla większych chińskich miast, skutecznie spychając informacje o protestach na dalszy plan.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS