Przed meczem z Argentyną sprawa awansu jest tylko z pozoru prosta. Dla Polski wszystko jest jasne w przypadku wygranej i remisu – wówczas na sto procent zyskujemy awans do 1/8 finału mistrzostw świata.
Schody zaczynają się w przypadku porażki z Argentyną. Wówczas Arabia Saudyjska może wyprzedzić bądź zrównać się z nami punktami. Ale zagraża nam także Meksyk – w przypadku naszej porażki i zwycięstwa Meksyku, obie drużyny będą miały po cztery punkty.
Co wówczas będzie decydowało o awansie? Sprawdzamy regulamin FIFA. W przypadku równej liczby punktów o awansie decyduje w kolejności:
1. Bilans bramkowy,
2. Liczba strzelonych goli,
3. Wynik bezpośredniego meczu,
4. Bilans bramkowy w bezpośrednich meczach (w przypadku większej liczby zespołów),
5. Liczba strzelonych goli w bezpośrednich meczach (w przypadku większej liczby zespołów),
6. Klasyfikacja fair-play,
7. Losowanie.
Istnieje scenariusz, w którym o awansie rozstrzygnie… losowanie
Co ciekawe, istnieje nawet prawdopodobny scenariusz, w którym o losach awansu zdecydowałyby klasyfikacja fair-play lub nawet losowanie. Tak stanie się, jeśli Polska przegra 0-2 z Argentyną, a Meksyk pokona 2-0 Arabię Saudyjską.
Wówczas Polska i Meksyk będą miały po 4 punkty i identyczny bilans bramkowy 2-2. W bezpośrednim starciu padł remis 0-0, więc przeszlibyśmy do punktu mówiącego o klasyfikacji fair-play. W nim sprawa wygląda następująco – żółta kartka to 1 punkt karny, czerwona za dwie żółte kartki – 3 pkt, czerwona kartka – 4 pkt, żółta i bezpośrednia czerwona – 5 pkt.
Przed meczem jesteśmy w lepszej sytuacji – mamy na koncie tylko cztery punkty karne, przy sześciu Meksykanów. Wystarczy jednak, że do zakładanego scenariusza dodamy o dwie żółte kartki więcej dla Polaków, niż Meksykanów i okaże się, że o awansie zadecyduje… losowanie.
Jak w ogóle przebiegałaby taka ceremonia? Rąbka tajemnicy uchylają oficjalne zasady FIFA. W nich możemy przeczytać, że:
– Losowanie zostanie przeprowadzone w centralnej lokalizacji i transmitowane dla zespołów oraz mediów,
– Losowanie kul z nazwami zespołów ma na celu ustalenie ostatecznej kolejności w grupie,
– Liczba kul do wylosowania zależy od liczby drużyn, które utknęły w “martwym punkcie”,
– Kula wylosowana jako pierwsza oznacza drużynę, która zajęła wyższe miejsce w tabeli,
– Kula wylosowana jako druga oznacza drużynę, która uplasowała się na kolejnym miejscu,
– Losowanie będzie trwało aż do wylosowania wszystkich kulek.
Taki scenariusz byłby absolutnie szalony i przed meczami trudno zakładać, że tak właśnie potoczą się losy reprezentacji Polski. Awans rozstrzygnięty przez losowanie byłby sytuacją bez precedensu w historii najnowszych mistrzostw świata. Ale gdzie mają się dziać cuda, jeśli nie na mundialu w Katarze?
Z Dohy Wojciech Górski, Interia
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS