A A+ A++

Urodzony w Birmingham Jake Hughes zadebiutuje w Formule E w przyszłym sezonie, który rozpocznie się 14 stycznia w Meksyku, w zespole korzystającym z napędu dostarczanego przez Nissana.

Hughes spędził ostatnie dwie kampanie w FE jako kierowca rezerwowy Mercedesa, wspierając Stoffela Vandoorne’a i Nycka de Vriesa w stajni, która została przejęta przez McLarena.

Wcześniej zwolnił swoje miejsce w Van Amersfoort Racing w Formule 2, chcąc skupić się na aspiracjach związanych z Formułą E. Dołączył do holenderskiego zespołu na początku 2022 roku, w pierwszym sezonie tej ekipy w cyklu stanowiącym przedsionek Formuły 1.

To było poprzedzone dwuletnim okresem spędzonym z HWA w F2. Hughes ścigał się również dla tej niemieckiej stajni w F3 w latach 2019-20, przy obu okazjach zajmując siódme miejsce w mistrzostwach.

Czytaj również:

– Przede wszystkim jestem bardzo dumny i czuję się zaszczycony, że mogę stać się częścią rodziny McLaren Racing, otrzymując szansę reprezentowania tak prestiżowej marki – powiedział Hughes.

– Dorastając, McLaren był jednym z zespołów, które zainspirowały mnie do rozpoczęcia kariery wyścigowej. Teraz ta historia zatoczyła koło i będę ich reprezentował w Formule E – kontynuował. – Oczywiście byłem już w tej formacji w FE, w ich poprzednim wcieleniu i osiągaliśmy wspaniałe wyniki. Dobrze jest mieć te relacje i wiem, czego się ode mnie oczekuje.

– Nadeszło to w momencie, gdy w serii wprowadzany jest samochód nowej generacji, co mnie ekscytuje – dodał. – Czuję, że to dobra okazja i szansa, zwłaszcza będąc debiutantem w sezonie dziewiątym. Zapowiada się wspaniały rok i nie mogę doczekać się rozpoczęcia tej nadchodzącej podróży.

Czytaj również:

 




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTL: Liderzy łeb w łeb przed meczem na szczycie (drużyna kolejki Strefy Siatkówki)
Następny artykuł“Interwencja”. Wywalczyli odszkodowanie. Potrącona na pasach bez pieniędzy