Nowe taryfy prądu.Prezes URE nie pozostawia złudzeń
– Jesteśmy w toku postępowań taryfowych, planujemy zakończyć te postępowania (…) w zasadzie do 17 grudnia powinniśmy opublikować taryfy, aby przedsiębiorstwa mogły je wprowadzić do stosowania od początku przyszłego roku. (…) Mogę powiedzieć z pewnością, czy też z przekonaniem, że te taryfy wzrosną – powiedział w TOK FM, szef URE.
Gość TOK FM przypomniał, że w 2023 roku odbiorcy energii elektrycznej będą płacili cenę, która wynika z taryfy obowiązującej w tym roku, do limitu:
- 2 MWh rocznie dla gospodarstw domowych
- 2,6 MWh dla rodzin z osobą niepełnosprawną
- 3 MWh dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Jak dodał prezes URE, jeśli ktoś przekroczy limit, to będzie rozliczany po cenach taryf z 2023 roku, ale tylko w tym zakresie, jaki dotyczy przekroczenia taryfy.
O jakich kwotach mowa? Tego jeszcze nie wiadomo. Trwa ustalanie wysokości taryf na 2023 r. – Planujemy zakończyć ten proces do 17 grudnia – dopowiedział w TOK FM prezes URE.
Podwyżki cen prądu 2023. Ustalono cenę maksymalną
Innym rozwiązaniem jest wprowadzony już mechanizm ceny maksymalnej.
Zgodnie z zapisami drugiej ustawy, niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, w 2023 r. stosowana będzie tzw. cena maksymalna na poziomie: 785 zł/MWh – w przypadku odbiorców użyteczności publicznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw oraz 693 zł/MWh – w przypadku odbiorców w gospodarstwach domowych. Tymczasem w tym roku jest to kwota ok. 400 zł za MWh. Warto pamiętać, że są to kwoty bez podatku VAT – przypomina Rzeczpospolita.
Prezes URE zatwierdzić ma takie taryfy, których wysokość będzie uzasadniona
– Dopiero po zatwierdzeniu przez URE taryfy spółka obrotu będzie mogła wystąpić do Zarządcy Rozliczeń (fundusz wypłacający rekompensaty spółkom obrotu za mrożenie cen – red.) o rekompensatę. Jej wysokość będzie różnicą między zatwierdzoną przez prezesa URE taryfą a ceną energii zamrożoną ustawowo – czytamy w Rzeczpospolitej.
Ceny gazu 2023. Wzrosną, bo zwiększa się VAT na gaz
W tym tygodniu Sejm ma zająć się pilnym rządowym projekt dotyczącym mrożenia cen gazu.
Zgodnie z rządową propozycją, odbiorcy indywidualni zapłacą w przyszłym roku taką samą stawkę jak obecnie czyli 200,17 zł za MWh.
Jak mówił w TOK FM prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin trzeba pamiętać przy tym, że taryfy są w kwotach netto. Od nowego roku trzeba do nich doliczyć jeszcze VAT, który obecnie – w ramach tarczy antykryzysowej – jest zerowy.
– Jeśli się zmieni podatek VAT, to rzeczywiście w tych rozliczeniach nastąpi różnica, ale ona będzie wynikała tylko z tego faktu że zostanie naliczony podatek VAT. (…) Zakładam, że 23 procentowy bo taki był do tej pory ( przed wprowadzeniem tarczy – przyp. red. ), natomiast taryfy, tu przypomnę zatwierdzamy w wartościach netto – mówił w TOK FM.
Zgodnie z projektem, gospodarstwa domowe o małych dochodach (do 2,1 tys. zł miesięcznie w przypadku gospodarstw jednoosobowych i 1,5 zł w przypadku wieloosobowch) będą mogły liczyć na refundację kwoty odpowiadającej podatkowi VAT. Według rządowych szacunków refundacja będzie przysługiwać ok 300u tys. gospodarstw domowych.
Zamrożenie cen gazu obejmie też odbiorców wrażliwych – szkoły czy szpitale, ale nie przedsiębiorstwa. Te muszą się liczyć ze wzrostem cen gazu.
Źródło. TOK FM/ PAP/ Rzeczpospolita
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS