A A+ A++

Urodziła się w Warszawie. Ojciec, carski generał i profesor Wojskowej Akademii Prawnej, książę Sergiusz Drucki, potomek kniazia Iwana Rurykowic za, przebywał tu wtedy służbowo.

Gdy Nadieżda miała cztery lata, rodzina przeniosła się do Petersburga. Z rewolucji 1905 r. zapamiętała widziany przez okno obrazek: marynarz uciekający po dachu przed żołnierzami i ostrzeliwujący się zza komina. Nie wiedziała, o co chodzi, podobnie jak nie pojmowała rozmów dorosłych o wojnie z Japonią.

Rodzice wysłali ją do elitarnego Instytutu Smolnego, najstarszego w Rosji zakładu naukowego dla dziewcząt. Ukończyła go i parę miesięcy później wybuchła I wojna światowa. Matka w tym czasie już nie żyła, ojca przeniesiono do Moskwy, gdzie został sędzią sądu wojskowego. 16-letnia panienka, jak wiele innych kobiet,…

Teraz za 2,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.

Kliknij i wybierz e-prenumeratę.

Sieć Przyjaciół

Wchodzę i wybieram

Zaloguj się

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszył proces ws. “afery hejterskiej”. Dowody? Mizerne
Następny artykułTrzaskowski o stanowisku rządu w sprawie propozycji Niemiec: na granicy szaleństwa