Hakerski atak na czeską spółkę węglową OKD pod lupą służb specjalnych
02.01.2020r. 22:20
– Czujniki poziomu metanu działają poza główną siecią informatyczną – podkreślił rzecznik spółki.
Dodał jednak, że wirus sparaliżował cały system informatyczny węglowego potentata.
Atak nie wyrządził dużych strat finansowych w firmie. W okresie świątecznym i bezpośrednio poprzedzającym Nowy Rok, zgodnie z planem, ruch zakładów górniczych miał być znacznie ograniczony.
Tymczasem służby specjalne starają się ustalić sprawcę cyberataku. Pracują nad tym eksperci z Narodowego Urzędu ds. Cybernetyki, a także funkcjonariusze specjalistycznych wydziałów czeskiej policji. Poinformował o tym media minister przemysłu i handlu Republiki Czeskiej Karel Havlíček.
– Wciąż badamy, jak bardzo rozległy był ten atak. Wyniki analiz potrwają jakiś czas – dodał rzecznik morawsko-śląskiej policji René Černohorský.
Minister Havlíček przyznał, że skutki ataku na system informatyczny OKD mógł przynieść o wielu gorsze skutki, gdyby rozprzestrzenił się na inne kluczowe zakłady przemysłowe w regionie ostrawsko-karwińskim. Jak wiadomo, OKD współpracuje z elektrowniami i hutami, do których dostarcza każdego dnia węgiel.
Przypomniał, że nie jest to pierwszy, tak niebezpieczny atak na systemy komputerowe w Czechach. W grudniu ub.r. ofiarą hakerów padł szpital w Beneszowie. Wirus sparaliżował zupełnie funkcjonowanie placówki. Nie działał specjalistyczny sprzęt diagnostyczny. Odwołano operacje.
Specjaliści szacują, że atak na OKD spowodował dużo większe straty niż w beneszowskim szpitalu. Pełne przywrócenie do pracy systemów informatycznych w spółce węglowej może potrwać nawet kilka miesięcy. Infrastruktura informatyczna OKD jest bowiem dużo bardziej skomplikowana i rozleglejsza.
– W wielu przypadkach niezbędne będzie tworzenie bazy danych od podstaw – przyznał Martin Straka, kierownik Działu IT w OKD.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS