A A+ A++

Właściciele straganów z warzywami odpuścili dziś sobie przyjazd na sokólski rynek, zresztą nie tylko oni. Nie przeszkodziło to kupującym, by na Targową się wybrać.

Zabrakło wielu stoisk, które zazwyczaj wystawiały się na rynku (jak np. z garnkami, pilotami do telewizorów czy tanią chemią). W kilku miejscach rynek po prostu opustoszał.

Spory był wybór zimowej odzieży. Sprzedawały się też czapki i rękawiczki. Tam, gdzie jeszcze kilka tygodni temu oferowano wrzosy, dziś można było nabyć gumofilce.

Wciąż sprzedawała się szatkowana kapusta, nabyć też można było kiszonki w foliowych workach i plastikowych wiaderkach (po 4 i 15 zł).

Wielu kupujących odpuściło sobie spacer po targowisku, woleli podjechać do stoiska z suchym pieczywem w workach, zapłacić, wrzucić towar do bagażnika i odjechać.

Choć do świąt jeszcze ponad miesiąc, pojawiły się już pierwsze bożonarodzeniowe akcenty, jak na przykład ozdobne serwety ze świętym Mikołajem. 26 zł trzeba było zapłacić za kilogram karpia z hodowli w Śniczanach. 6 zł kosztował słoiczek chrzanu, za marynowane grzybki proszono 12 zł.

Najtańsze jabłka można było nabyć za złotówkę. Były też gruszki (3,50 zł) i śliwki (8,50 zł).

(pb)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiedźma cz. 11 – ostatnia
Następny artykułNovak Djoković najbardziej skrzywdzonym tenisistą sezonu?