Jarosławianie wywalczyli w Gdańsku punkt. Można mówić o pewnym niedosycie, ale tak naprawdę to tylko i aż sport. Każdy chce wygrać…
Najważniejszym zadaniem jarosławskiej ekipy w spotkaniu z AZS AWFiS Balta w Gdańsku było zatrzymanie byłego zawodnika ówczesnego Kolpinga FRAC, byłego reprezentanta Polski Wang Zeng Yi. Popularny „Wandżi” bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie. Przed meczem z Oxynetem legitymował się bilansem 7 zwycięstw i 2 porażek.
Okazało się jednak, że języczkiem u wagi w tym pojedynku był Szymon Malicki. Menadżer Oxynetu – ustawiając poszczególne gry – najprawdopodobniej liczył, że albo wygra 1:3, albo dojdzie do potyczki deblowej. Ten pierwszy scenariusz miał się ziścić tylko i wyłącznie w wypadku wygranej Amirezzy Abbasiego z Szymonem Malickim i Jaroslava Żmudenki z Tomaszem Tomaszukiem. Wówczas w walce o komplet punktów Pers miałby spotkać się z „Wandżim”. I się spotkał, ale nie po to, aby dać komplet punktów swojemu zespołowi, a po to, aby uratować jeden. Pokonał lidera akademików, rehabilitując się za zupełnie nieoczekiwaną i przykrą porażkę ze wspomnianym Sz. Malickim. Ze swojego zadania natomiast wywiązał się J. Żmudenko.
Faworytem pojedynku deblowego był gdański duet, grający ze sobą od lat. Kombinowany jarosławski, gdzie zderzyła się młodość z doświadczeniem, nie miał prawie wcale możliwości zgrania się. Nie więc co się dziwić, że miejscowi wygrali w dwóch setach, zdobywając dla swojego zespołu dwa punkty.
AZS AWFiS Balta Gdańsk – Oxynet Jarosław 3:2
1:0: Wang Zeng Yi – Alan Kulczycki 3:0 (11:9, 11:5, 11:3)
2:0: Szymon Malicki – Amirreza Abbasi 3:2 (11:8, 11:9, 7:11, 4:11, 11:9)
2:1: Tomasz Tomaszuk – Jaroslav Żmudenko 1:3 (5:11, 11:8, 9:11, 3:11)
2:2: Wang Zeng Yi – Amirreza Abbasi 1:2 (10:12, 11:5, 7:11)
3:2: Szymon Malicki/Tomasz Tomaszuk – Alan Kulczycki/Jaroslav Żmudenko 2:0 (11:4, 13:11)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS