A A+ A++

27-letni Nikita Czibryn zdezerterował z armii Putina i ukrywa się w Madrycie. Poprosił tam o azyl i mówi, że chce zeznawać przed sądem w sprawie zbrodni w Buczy.

Fot. Piotr Szatkowski / Kryminalna Polska

Żołnierz miał służyć cztery miesiące na Ukrainie. Należał do 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych. To właśnie ta jednostka oskarżana jest o zbrodnie wojenne na ludności cywilnej w Buczy.

Rosjanin udzielił wywiadu dla „The Guardian” mówiąc, ze ani razu nie oddał strzału podczas pobytu na froncie. dodał, że złożył wniosek o ochronę międzynarodową i azyl polityczny. Chce zeznawać w sądzie w sprawie zbrodni w Buczy – To wojna kryminalna, którą rozpoczęła Rosja. Chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby to się skończyło – wytłumaczył Rosjanin.

Według jego relacji żaden z żołnierzy, który uczestniczył w działaniach nie wiedział, że będzie musiał walczyć na wojnie. Rosjanin wytłumaczył też, że do wojska trafił w lutym, a zdezerterował w czerwcu. Gdy rozpoczęła się wojna powiedział dowódcy o swoich wątpliwościach, za co został odsunięty od pracy mechanika i oddelegowany do cięższej pracy ładowacza i sprzątacza, ale za to z dala od pola bitwy. Udało mu się wydostać z Ukrainy dzięki ukryciu się w ciężarówce, która jechała do Rosji po zaopatrzenie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzefowa Kętrzyńskiego Domu Wsparcia wyróżniona przez marszałka
Następny artykułWarszawa: Spotkanie duszpasterzy obcojęzycznych