A A+ A++

Co najmniej dziesięciu białoruskich podwykonawców Ikei współpracowało w ciągu ostatnich dziesięciu lat z białoruskimi koloniami karnym – wynika z ustaleń francuskiego portalu śledczego Disclose. W koloniach przetrzymywani są m.in. więźniowie polityczni.

W obozach pracy, w których przetrzymywanych jest ponad 1000 przeciwników reżimu, stosowane są tortury i przemoc – podkreśla Disclose, zaznaczając, że meble w sklepach Ikei w Metz, Strasburgu i Leunie w Niemczech mogły być wykonane przez białoruskich więźniów.

Firma współpracowała z co najmniej czterema białoruskimi koloniami karnymi

Współpraca między Ikeą a dyktaturą Łukaszenki zaczęła się w 1999 r., a w ciągu dwudziestu lat Białoruś, w której lasy są państwowe, stała się drugim po Polsce dostawcą drewna i mebli dla Ikei. Zamówienia szwedzkiej firmy z Białorusi wzrosły z 130 mln euro w 2018 r. do 300 mln euro w 2021 r.

Np. białoruska firma tekstylna Mogotex, która dostarczała szwedzkiemu klientowi m.in. obrusy, zasłony i ręczniki, współpracowała z co najmniej czterema białoruskimi koloniami karnymi – pisze Disclose.

Jednym z więzień, z którym współpracowała firma była kolonia karna IK-15 – informuje portal, opierając się na ujawnionych dokumentach księgowych aresztu oraz zeznaniach 19-letniego więźnia Cichana Klukacza “IK-15 to miejsce absolutnego horroru, gdzie kaci Łuk … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert chórów z Ukrainy i Polski w płockiej Katedrze [BEZPŁATNE]
Następny artykułDo Polski napłynie nowa fala uchodźców z Ukrainy? Prezydent ostrzega, rząd uspokaja