Dzisiaj, 18 listopada (11:33)
Co najmniej dziesięciu białoruskich podwykonawców Ikei współpracowało w ciągu ostatnich dziesięciu lat z białoruskimi koloniami karnym – wynika z ustaleń francuskiego portalu śledczego Disclose. W koloniach przetrzymywani są m.in. więźniowie polityczni.
W obozach pracy, w których przetrzymywanych jest ponad 1000 przeciwników reżimu, stosowane są tortury i przemoc – podkreśla Disclose, zaznaczając, że meble w sklepach Ikei w Metz, Strasburgu i Leunie w Niemczech mogły być wykonane przez białoruskich więźniów.
Współpraca między Ikeą a dyktaturą Łukaszenki zaczęła się w 1999 r., a w ciągu dwudziestu lat Białoruś, w której lasy są państwowe, stała się drugim po Polsce dostawcą drewna i mebli dla Ikei. Zamówienia szwedzkiej firmy z Białorusi wzrosły z 130 mln euro w 2018 r. do 300 mln euro w 2021 r.
Np. białoruska firma tekstylna Mogotex, która dostarczała szwedzkiemu klientowi m.in. obrusy, zasłony i ręczniki, współpracowała z co najmniej czterema białoruskimi koloniami karnymi – pisze Disclose.
Jednym z więzień, z którym współpracowała firma była kolonia karna IK-15 – informuje portal, opierając się na ujawnionych dokumentach księgowych aresztu oraz zeznaniach 19-letniego więźnia Cichana Klukacza “IK-15 to miejsce absolutnego horroru, gdzie kaci Łuk … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS