A A+ A++

Dziś mija 100. rocznica wspólnego zdobycia przez wojska polskie i łotewskie okupowanego przez bolszewików Dyneburga.

Łotysze należą do grupy ludów bałtyckich obok Litwinów oraz wymarłych Prusów i Jaćwingów. W średniowieczu nie zdołali oni uformować własnego państwa. Od początku XIII w. zaczęli być podbijani przez niemiecki zakon rycerski zwany zakonem kawalerów mieczowych. Później zakon ten zmienił nazwę na zakon inflancki i połączył się, zachowując częściową odrębność, z zakonem krzyżackim. To zresztą było przyczyną uporu Krzyżaków w podbijaniu Żmudzi, gdyż przedzielała ona obie części państwa zakonnego rządzone przez obie gałęzie zakonu. Po sekularyzacji państwa krzyżackiego państwo inflackie zachowało suwerenność aż do drugiej połowy XVI wieku, gdy stało się obiektem rywalizacji Polski i Litwy z Rosją, Danią i Szwecją. Od połowy XVI wieku aż do III rozbioru Polski (1795 r.) na terenach zamieszkałych przez Łotyszy istniało Księstwo Kurlandii, obejmujące obszar południowej i zachodniej Łotwy i uznające zwierzchność Polski i Litwy. Z kolei Inflanty, zajmujące obszar północnej i zachodniej Łotwy oraz południowej Estonii także było przez pewien czas lennem Rzeczypospolitej polsko-litewskiej. Potem obszar ten został podbity przez Szwecję (z wyjątkiem południowo-wschodniej części t.zw. Inflant Polskich, które zostały przy Rzeczypospolitej aż do I rozbioru w 1772 roku), a następnie przez Rosję. Jednakże bez względu na to, kto panował, warstwy wyższe składały się w większości z Niemców, potomków osadników przybyłych w średniowieczu. W odróżnieniu od Prus nie stali się oni jednak większością. Tą wciąż byli Łotysze, a w Estonii – Estończycy.

Podczas I wojny światowej Niemcy wyparli Rosjan z terenu Łotwy. Podczas niemieckiej okupacji uformował się łotewski ośrodek narodowy – Rada Ludowa. 17 XI 1918 roku ujawniła się ona, tworząc rząd na czele z Karlem Ulmanisem. Następnego dnia (18 XI 1918 r.) oficjalnie proklamowano niepodległość Łotwy. Jednakże Łotysze musieli jeszcze o tę niepodległość zawalczyć. Na przełomie 1918 i 1919 roku na Łotwę ruszył atak Armii Czerwonej. 3 I 1919 roku bolszewicy zajęli stolicę – Rygę. Brytyjskie okręty wojenne, które były zakotwiczone w ryskim porcie, nie podjęły walki, ograniczając się do udzielania schronienia uciekającym przed komunistami uchodźcom. W tej sytuacji rząd łotewski, który ewakuował się do Lipawy, portowego miasta na zachodzie kraju, podjął rokowania z Niemcami. Ci ostatni zgodzili się pomóc, ale pod warunkiem, że wszyscy niemieccy żołnierze walczący na Łotwie zostaną wynagrodzeni ziemią. Zdesperowani Łotysze przystali na ten warunek. Dowódca wojsk niemieckich, generał Rüdiger von der Goltz, zaczął od razu zachowywać się jak w kraju okupowanym, wysuwając coraz to nowe uroszczenia wobec rządu Ulmanisa. Gdy ten nie we wszystkim chciał ulegać, Niemcy przeprowadzili zamach stanu i powołali marionetkowy, całkowicie sobie podporządkowany rząd Andrievsa Niedry. Tym samym na Łotwie były wtedy trzy rządy, bo bolszewicy także powołali marionetkowy rząd z Peterisem Stučką na czele, a legalny rząd Ulmanisa schronił się na brytyjskim okręcie przycumowanym w Lipawie i nie miał zamiaru rezygnować. Mocarstwa Ententy potępiły zamach i dalej uznawały legalne władze.

13 I 1919 roku specjalnie urządzony zjazd delegatów z obszarów opanowanych przez bolszewików proklamował Łotwę radziecką. Po kilku miesiącach, 22 V 1919 r. bolszewicy musieli się jednak wycofać z Rygi, gdyż zostali stamtąd wyparci przez Niemców pod dowództwem von der Goltza. W rękach bolszewickich pozostała jedynie południowo-wschodnia część Łotwy – Łatgalia, czyli dawne Inflanty Polskie.

Łotyszom z pomocą Estończyków udało się wyprzeć Niemców. 22 VI 1919 r. doszło do bitwy pod Wenden zwycięskiej dla strony łotewskiej.

Niemcy wpadli jednak na dość niekonwencjonalny pomysł. Otóż pozyskali rosyjskiego oficera, Pawła Bermondta-Awałowa. Stworzył on oficjalnie nową armię „białych”, to jest Rosjan-niekomunistów walczących z bolszewikami. W rzeczywistości jego armia składała się w większości nie z Rosjan czy innych przedstawicieli narodów zamieszkujących imperium rosyjskie, tylko z poprzebieranych w rosyjskie mundury Niemców, byłych żołnierzy von der Goltza, którzy zamiast bolszewików zaatakowali Łotyszy. Dopiero w listopadzie 1919 r. po ciężkich walkach przy wsparciu floty brytyjskiej udało im się rozbić armię Bermondta-Awałowa.

W tej sytuacji ostatnim problemem do pokonania zostali jeszcze bolszewicy wciąż okupujący Łatgalię. No i właśnie w tym momencie doszło do porozumienia polsko-łotewskiego. Nasz kraj toczył już z bolszewikami wojnę od wielu miesięcy. Wyparcie ich z Łatagalii, a przede wszystkim z największego miasta tego regionu – Dyneburga, było dla Polski korzystne. Podpisana została specjalna polsko-łotewska konwencja wojskowa. 30 tysięcy żołnierzy polskich na czele z generałem Edwardem Śmigłym-Rydzem wspartych przez 10 tysięcy żołnierzy łotewskich przeprowadziło atak na miasto i twierdzę Dyneburg. Zaczął się on 31 XII 1919 roku, a zakończył się zwycięstwem 3 I 1920 roku. Zdobyte miasto zostało przekazane Łotyszom. W dniu dzisiejszym przypada okrągła, 100. rocznica tego wydarzenia.

27 I 1920 roku zdobyte miasto odwiedził sam naczelnik państwa Józef Piłsudski. Tę wizytę upamiętnia specjalna tablica pamiątkowa z napisami w językach polskim i łotewskim.

Można powiedzieć, iż był to jeden z przykładów walki „o wolność naszą i waszą”. Wielka ofensywa bolszewików latem 1920 r. wywołała strach na Łotwie. Bolszewicy umiejętnie to wykorzystali. 11 VIII 1920 r. została podpisana umowa między Łotwą a Rosją radziecką na temat przebiegu granicy. Była ona jednak niekorzystna dla strony łotewskiej. Granica przebiegała bardziej na zachód niż pierwotnie miało to być. Oczywiście na ustępliwość łotewską miała wpływ obecność wojsk bolszewickich pod Warszawą.

W okresie międzywojennym stosunki polsko-łotewskie były bardzo dobre. Łotwa obok Rumunii była jedynym sąsiadem Polski, z którym nie było żadnych zadrażnień.

Jak dobrze wiemy, Łotwa została wcielona do ZSRR w 1940 r. w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow. Odzyskała niepodległość w 1990 w trakcie rozpadu ZSRR.

Co ciekawe, mimo wspólnych kart historii Łotwa w Polsce jest krajem słabo znanym i rzadko odwiedzanym przez polskich turystów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProgram do fakturowania – wygoda i bezpieczeństwo
Następny artykułZarzut dla założyciela fundacji „Nie lękajcie się”