O tym, że polska muzyka i koncerty polskich wykonawców i wykonawczyń cieszą się ogromną, wciąż rosnącą, popularnością, wiadomo nie od dziś. Jest tak zwłaszcza od czasu pandemii, kiedy nikt z zagranicy na koncerty do Polski nie przyjeżdżał. Ale chyba nikt się nie spodziewał, ze ta tendencja bardzo szybko stanie się przyczynkiem nadużyć, a wręcz pospolitych oszustw. Stała się. Najlepszym dowodem jest opowieść Ani (imię zmienione – przyp. red.), jednej z czytelniczek WP, która postanowiła podzielić się z innymi swoim przykrym doświadczeniem i ostrzec przed siatką oszustek i oszustów, zarabiających na tych, którym zależy na biletach i innych trudno dostępnych towarach.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS