Bardzo jasna z logicznego punktu widzenia sprawa wciąż nie znajduje jednoznacznej akceptacji społeczeństwa, ale coraz więcej mieszkańców Zielęcic rozumie, że brak budowy nowej obwodnicy Brzegu nikomu nie przyniesie żadnych korzyści, z kolei poprowadzenie nowej drogi w wariancie „Id” (proponowanym przez GDDKiA) jest znacznie korzystniejsze niż wariant „IIb” lub wymyślony przez wójta Andrzeja Pulita wariant „2Ba”. Wczoraj (15.11), w tej sprawie odbyło się zebranie Rady Gminy Skarbimierz z udziałem mieszkańców oraz przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Co ciekawe, zaproszony wójt Skarbimierza nie pojawił się na spotkaniu.
Przypomnijmy, że działania wójta Skarbimierza w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla budowy obwodnicy Brzegu doprowadziły do kilkunastomiesięcznego opóźnienia realizacji nowej drogi. Jeszcze w lutym br., w Zielęcicach odbyło się zebranie, na którym Andrzej Pulit przytoczył anegdotę, o tym, jak jego zięć wiceburmistrz Bartłomiej Kostrzewa miał przekonywać burmistrza Jerzego Wrębiaka, aby obwodnica nie przebiegała przez tereny na „Zielonce”, bo dla miasta zmniejszą się wpływy z podatków. Ile w tej opowieści jest prawdy, wiedzą tylko włodarze z Brzegu i Skarbimierza, jednak przepychanki lokalnych władz z koneksjami rodzinno-pracowniczo-politycznymi znalazły przełożenie wśród opinii publicznej. Na przebieg nowej obwodnicy w wariancie „Id” nie godziła się wówczas znaczna cześć mieszkańców Zielęcic, co z kolei stanowiło dla wójta pretekst, aby blokować zaproponowane przez GDDKiA rozwiązanie.
Szkopuł w tym, że ówczesna decyzja mieszkańców Zielęcic była niezrozumiała. I tu pojawia się wiele argumentów: po pierwsze – zablokowanie budowy obwodnicy nie przyniesie mieszkańcom Brzegu i Zielęcic żadnych korzyści, a jedynie straty związane ze zwiększającym się każdego roku ruchem drogowym. Po drugie – budowa obwodnicy w wariancie „IIb” spowoduje, że wzdłuż Zielęcic będą dwie drogi, czyli obecna DK 94 z natężeniem ruchu 10250 pojazdów na dobę oraz nowa obwodnica z natężeniem ruchu 6650 pojazdów (łącznie 16900 pojazdów). Po trzecie – obecna DK 94 wzdłuż Zielęcic pozostałaby niezmieniona, ponieważ droga ta nie byłaby objęta inwestycją.
Już na pierwszy rzut oka wariant „Id” nowej drogi jest bardziej optymalny, bo przewiduje, że inwestor przebuduje DK 94 wzdłuż Zielęcic, a więc na newralgicznym skrzyżowaniu DK 94 z ul. Małujowicką powstanie rondo. Pozwoli to zmniejszyć prędkości przejazdów i tym samym zwiększyć bezpieczeństwo. Powstaną również ekrany akustyczne, które z pewnością zmniejszą poziom hałasu, a łączne natężenie ruchu na tej drodze wyniesie 1100 pojazdów na dobę. Ponadto przejazd kolejowy na ul. Wrocławskiej zostanie zamknięty, a ruch z Oławy do Brzegu i z Brzegu do Oławy ominie Zielęcice, co w przypadku wariantu „IIb” byłoby niemożliwe.
Wszystkie te kwestie techniczne zaczęło rozumieć coraz więcej mieszkańców Zielęcic, dlatego kilka tygodni temu na zebraniu sołeckim uchylili oni uchwałę z lutego br. (w której opowiedzieli się za wariantem „IIb”), a następnie dali temu wyraz w ankiecie przeprowadzonej przez wójta Pulita. Z protokołu, do którego udało się nam dotrzeć, wynika, że w głosowaniu wzięło udział 159 mieszkańców Zielęcic, z czego 113 poparło wariant „Id”, a za wariantem „IIb” głosowało 25 osób, z kolei za opcją „zaprojektowaną na kolanie” przez wójta, czyli wariantem „IIBa” głosowały tylko 2 osoby.
To dla Andrzeja Pulita swoista „czerwona kartka” od mieszkańców Zielęcic, która być może przyczyniła się do tego, że wójt Skarbimierza nawet nie pojawił się na wczorajszym (15.11) zebraniu Rady Gminy z udziałem mieszkańców.
Należy podkreślić, że lokalna społeczność zamierza wywalczyć dla siebie jak najwięcej. I słusznie, bo ma ku temu powody, jednak zarówno inwestor jak i lokalne samorządy nie powinny obiecywać czegoś, czego nie są w stanie zrealizować.
Na przykład budowa ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Małujowickiej nie leży w kompetencjach radnych Skarbimierza, czy też radnych Brzegu. Taki ciąg pieszo-rowerowy na drodze powiatowej może natomiast wybudować starosta powiatu Jacek Monkiewicz, który jeszcze kilka lat temu był zastępcą wójta gminy Skarbimierz. Panowie z pewnością dobrze się znają i mają większe przełożenie na sprawę, niż np. radny Brzegu Radosław Preis, który na wczorajszym spotkaniu próbował składać mieszkańcom Zielęcic jakieś pokrętne deklaracje. Oczywiście uchwały intencyjne radnych ze Skarbimierza lub Brzegu nie zaszkodzą, ale w rzeczywistości nie będą miały znaczenia sprawczego.
Reasumując, konsultacje społeczne w sprawie obwodnicy Brzegu wydają się zmierzać w dobrym kierunku, a mieszkańcy zaczynają dostrzegać, że w tej sprawie warto rozmawiać z inwestorem, projektantami i ekspertami, a nie z politykami, wójtami, czy burmistrzami. Tuż po spotkaniu o komentarz poprosiliśmy przewodniczącego Rady Gminy Skarbimierz:
- „My jako rada skupialiśmy się głównie na aspekcie informacyjnym i merytorycznym. Wydaje mi się, że taki charakter to zebranie miało. Mogę tylko żałować, że nie doszło do niego wcześniej, żeby najpierw powziąć wiedzę, a później się wypowiadać za jednym czy drugim wariantem przebiegu drogi” – podsumował Marek Kołodziej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS