A A+ A++
Zarząd Transportu Metropolitalnego wprowadza zmiany w kursowaniu jednej z linii autobusowych w Katowicach. To efekt zerwania kolejnej umowy z przewoźnikiem, który nie wywiązywał się ze swoich obowiązków.

Niemal codziennie na facebookowym profilu ZTM Info publikowane są komunikaty dotyczące odwołania kursów lub zmiany rozkładu jazdy. Co za tym idzie, niektórzy pasażerowie mogą nie doczekać się na swój autobus. Notorycznie zdarzało się to w przypadku linii obsługiwanych przez dwóch przewoźników – firmy A21 i V-Bus. To spółki z Żor, które od jakiegoś czasu nie wywiązują się z umowy. Dlatego w zeszłym tygodniu Zarząd Transportu Metropolitalnego informował, że podjął ostateczne decyzje dotyczące tych dwóch przewoźników.

Ta decyzja ma wpływ na kursowanie niektórych linii autobusowych. Od dzisiaj obowiązuje zmieniony rozkład jazdy na linii 51, która łączy Ligotę z os. Witosa i os. Paderewskiego. Autobusy kursują co godzinę. Jak pisze ZTM w swoim komunikacie, to tymczasowe ograniczenia. To już kolejna umowa, którą wypowiedział ZTM. – Wypowiedzieliśmy już umowy na obsługę linii 96, 154, 231, 672 i 672N. Także już 5 umów z dwoma przewoźnikami – mówi Klaudia Matuszna z biura prasowego Zarządu Transportu Metropolitalnego.

To jednak nie znaczy, że pasażerowie nie będą już w ogóle korzystali z usług tych przewoźników. W ofertach składanych w przetargach ZTM-u spółki pojawiają się jako członkowie konsorcjów. Jednak tu zarząd niewiele może zrobić. Nie ma też powodów, bo na razie z pozostałymi liniami obsługiwanymi przez A21 i V-Bus nie ma problemu.

Na razie linie 672 i 672N są obsługiwane wspólnie przez PKM Katowice i PKM Sosnowiec. Obsługa linii odebranych żorskim przewoźnikom jest zapewniona do początku grudnia. ZTM nie ma więc wiele czasu, by znaleźć stałe zastępstwo dla niewywiązujących sie z umów firm.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMŚ 2022: Robert Lewandowski w gronie najbardziej przeciążonych piłkarzy świata
Następny artykułRosyjski wynalazek zaskoczył Ukraińców. Nie mieli żadnych szans