A A+ A++

Niektórzy z nich wstawali w środku nocy i jechali po 600 kilometrów. Uczniowie z edukacji domowej pojawili się w poniedziałek przed Pałacem Prezydenckim. – Domagamy się spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą i pierwszą damą. Lex Czarnek 2.0 prędzej czy później trafi na biurko prezydenta. Chcemy, by ten zobaczył, jak funkcjonuje nasza szkoła i dlaczego w niej jesteśmy – mówili zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu uczniowie Szkoły w Chmurze.

Nie milkną echa walki uczniów i rodziców z edukacji domowej, sprzeciwiających się zmianom proponowanym w ustawie Lex Czarnek 2.0. Nowa wersja prawa oświatowego poświęca sporo miejsca nauczaniu domowemu. Obawy budzą m.in. rejonizacja, mocno skrócony czas na przejście do edukacji domowej czy koniec z egzaminami w formie online.

Na łamach Interii 16-letnia Pola Gołębiowska apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o zrozumienia i zawetowanie ustawy. – Nie mogę spać, bo boję się, że przyjdzie grudzień, a ja będę w zimnie dojeżdżać godzinami do szkoły. Dlaczego, kiedy jestem w końcu szczęśliwa, ktoś chce mi to odebrać? – pytała licealistka. Na odpowiedź wciąż czeka.  

Dziś jej koledzy i koleżanki przyszli pod Pałac Prezydencki, by zaprosić Andrzeja Dudę z żoną do swojej szkoły, której funkcjonowanie Lex Czarnek 2.0 znacznie ograniczy.

Uczniowie kontra Lex Czarnek 2.0. “Niech pozna nas Para Prezydencka”

To była demonstracja zupełnie inna niż te, do których przywykły okolice Pałacu Prezydenckiego.

– Trzymamy mocno balony, żeby nie uciekały, sprzątamy po sobie i pamiętamy, po co tu przyszliśmy – przypominali na każdym kroku organizatorzy demonstracji. – To event, nie protest. Tu nie będzie żadnych krzyków, wulgarnych haseł. Bo my tacy nie jesteśmy – zaznaczał od początku jeden z koordynatorów.

O celach swej wizyty na Krakowskim Przedmieściu mówili krótko. – Zapraszamy prezydenta i jego żonę do naszego świata. Żeby przez chwilę byli nami. Niech wejdą w nasze buty. Bo może nie do końca wiedzą, na czym polega edukacja domowa i jak działa Szkoła w Chmurze – mówił Interii Jakub Wojda, koordynator wydarzenia.

– Chcemy usiąść, wypić herbatę i pogadać. Zrozumieć obawy rządzących, opowiedzieć o swoich. Dać obu stronom przestrzeń na dogadanie się. Uważamy, że to jest możliwe – podkreślał nastolatek.

Jakub uczy się w III klasie liceum. Ma 17 lat, spektrum autyzmu i ADHD. Krążył między szkołami, aż dotarł do Szkoły w Chmurze. – Tu się odnalazłem. Jako ktoś, kto ma napisane w dokumentach, że nie lubi kontaktu z rówieśnikami, nagle spędzam czas z 20 osobami, z którymi robię projekt – opowiada Kuba.

Dziś to on koordynuje event, którego pomysł podchwyciły dziesiątki uczniów. Wielu z nich, aby wziąć udział w wydarzeniu, przemierzyło pół Polski. Pani Agnieszka przyjechała z córką, uczennicą Szkoły w Chmurze, specjalnie ze Świdnicy. – Wstałyśmy o 3:30 i jesteśmy – tłumaczyła przed pałacem.

– Są tacy, którzy, aby tu być, jechali 600 km. To pokazuje naszą determinację – podkreśla Jakub Wojda. Sam przyjechał z Darłowa.

“Aspołeczny kłębek nerwów”. Uczniowie zabierają głos

Przed pałacem obrońcy edukacji domowej opowiadali o tym, co dała im Szkoła w Chmurze i czym są dla nich proponowane zmiany.

Jeszcze miesiąc temu byłem aspołecznym, zacofanym i pełnym obaw kłębkiem nerwów. Nie umiałem rozmawiać z ludźmi, bałem się ich, bałem się, że zrobię coś źle. Nie wyobrażałem sobie, że kiedyś będę w stanie funkcjonować w społeczeństwie, a teraz stoję tutaj i przemawiam publicznie – zaznaczał Julian, jeden z uczniów Szkoły w Chmurze.

– Robię coś, na co nigdy nie umiałbym się zdobyć, gdyby nie twarze kolegów i koleżanek mówiące, że z Chmurą można wszystko. Dzięki tej formie edukacji mam dużo czasu, aby pracować nad sobą, nad pewnością siebie. Mogę i chcę częściej wychodzić do ludzi. Integruję się z osobami, przed którymi jeszcze miesiąc temu uciekałem ze strachu. Z dnia na dzień czuję się bardziej ludzki, coraz pewniejszy siebie – dodawał nastolatek.

Wtórował mu Hugo. – Ciężko było wpasować mi się w tok w nauczania. Zawsze strachliwy, teraz tu przemawiam. Dzięki ludziom poznanym w Chmurze na nowo polubiłem naukę, interakcje, ludzi. Polubiłem siebie – tłumaczył uczeń.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTak wyglądało Narodowe Święto Niepodległości w Przemyślu [Galeria zdjęć]
Następny artykułSpotkanie szefów wywiadów USA i Rosji. O czym będą rozmawiać?