Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol zarzuty nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej. Dotyczą one m.in. możliwości jednostronnej zmiany cennika skupu mleka czy niejasnego stosowania kar – poinformował UOKiK.
Grozi za to kara do 3 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.
Spółdzielnia Mleczarska Mlekpol to jeden z największych producentów mleka i wyrobów mleczarskich w Polsce. Produkty takich marek jak m.in. Łaciate, Milko, Mazurski Smak czy Rolmlecz powstają w 13 zakładach przetwórczych. Mlekpol skupuje mleko od producentów rolnych, którzy są jednocześnie członkami spółdzielni. Współpraca odbywa się na podstawie umów kontraktacyjnych. Strony działają w oparciu o przygotowany wzór umowy, a pojedynczy dostawca nie ma wpływu na jego treść. Z dotychczasowych ustaleń Urzędu wynika, że warunki tej umowy mogą zawierać postanowienia niekorzystne dla dostawców.
W związku z tym prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny postawił Mlekpolowi zarzuty nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej. Dotyczą one m.in. możliwości jednostronnej zmiany cennika skupu mleka, również z mocą wsteczną.
W opinii UOKiK dostawca mleka ma utrudniony dostęp do pełnej informacji o warunkach realizacji umowy. Kontrakt wymaga od rolników spełnienia wymogów dotyczących jakości mleka zawartych w aktach wewnętrznych spółdzielni. Warunki te nie są dołączane do umowy, zatem dostawca nie posiada pełnej wiedzy, jakie dodatkowe parametry, poza ustawowymi, musi spełniać wyprodukowane mleko, ani jakie są szczegółowe zasady świadczenia dostaw.
Zarzutem są też niejasne zasady stosowania kar, ich arbitralne wymierzanie. Dostawca za nawet drobne naruszenie umowy jest zagrożony karą pieniężną, rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia lub innymi sankcjami, które spółdzielnia może stosować łącznie. Stosowane były ponadto praktyki obniżania ceny na pełnowartościowe mleko w okresie wypowiedzenia umowy.
Dostawca nie ma możliwości weryfikacji jakości mleka w niezależnym od Mlekpolu laboratorium. Wynik oceny jakościowej sprzedawanego mleka ma zasadnicze znaczenie, gdyż decyduje o jego cenie. W przypadku obniżenia ceny mleka lub nieprzyjęcia go na skutek negatywnej oceny jego jakości przez Mlekpol, rolnik nie może sprawdzić tych badań w innym laboratorium.
Mlekpol ponadto nie przewidział możliwości zwolnienia producenta z obowiązku dostawy mleka w przypadku wystąpienia okoliczności od niego niezależnych (np. wypadku, awarii, trudnych warunków atmosferycznych), natomiast spółdzielni przysługuje uprawnienie do nieodebrania mleka w razie wystąpienia siły wyższej.
Urząd wskazał, że wymienione praktyki są również niezgodne z rekomendacjami zawartymi w raporcie UOKiK z 2018 roku zawierającym konkretne wskazania dotyczące umów przetwórców mleka z dostawcami. A obowiązująca od grudnia 2021 r. nowa ustawa o przewadze kontraktowej pozwala na kontrolę relacji wewnątrzspółdzielczych, tj. na sprawdzenie, czy spółdzielcy mają zagwarantowane uczciwe zasady dostaw mleka.
“Od publikacji raportu UOKiK w 2018 roku wiadomo, jak powinny wyglądać prawidłowe umowy przetwórców mleka z dostawcami. Niestety, przeprowadzona analiza praktyk stosowanych przez Mlekpol wskazuje, że spółdzielnia mogła w nieuczciwy sposób wykorzystywać swoją przewagę kontraktową. Umowa opracowana przez Mlekpol zawierała liczne postanowienia niekorzystne dla kontrahentów, mogło to zaburzać stabilność warunków działania hodowców oraz naruszać ich interesy ekonomiczne” – wyjaśnił Chróstny.
UOKiK poinformował, że prezes Urzędu prowadzi również postępowania wyjaśniające dotyczące Okręgowych Spółdzielni Mleczarskich w Łowiczu oraz w Kole – sprawdzana jest poprawność umów i stosowanych praktyk. (PAP)
autor: Anna Wysoczańska
awy/ je/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS