Tłumy mundurowych na ulicach Warszawy protestują domagając się wyższej waloryzacji wynagrodzeń minimum do poziomu inflacji. W proteście bierze udział dość liczna grupa przedstawicieli płońskich funkcjonariuszy, którzy podobnie, jak w całym kraju w razie nie spełnienia postulatów przez rząd grożą odejściem z pracy i stosują pouczenia zamiast kary pieniężnej.
W środę przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów protestowały służbu mundurowe. Protestujący domagają się podwyżek wynagrodzeń minimum do poziomu inflacji, która sięgnęła już 18 proc. – Nie ma naszej zgody na to, żeby waloryzacja naszych uposażeń była poniżej poziomu inflacji i to jeszcze od 1 marca 2023 r. – wykrzyczał do mikrofonu jeden z organizatorów protestu.
Jak powiedzieli związkowcy reporterowi RMF FM, mają świadomość, że demonstracja przed kancelarią premiera nie doprowadzi do zmiany stanowiska rządu. Tym bardziej, że w poniedziałek w tej sprawie podczas Rady Dialogu Społecznego słownie starli się z premierem Mateuszem Morawieckim.
Odejścia z pracy – Płońsk przyłączył się do protestu
Z doniesień RMF24 wynika, że ponad siedem tysięcy funkcjonariuszy zapowiedziało chęć odejścia ze służby w 2023 roku. – To rekordowa liczba, biorąc pod uwagę ostatnie lata. Na pytanie o możliwość wzrostu poziomu waloryzacji miał odpowiedzieć: Zrobiono to w Turcji i doszło do katastrofy. Inflacja wystrzeliła do ponad 85 procent – czytamy na łamach RMF24.
Jak poinformował w rozmowie z nami przewodniczący NSZZP zarządu terenowego w Płońsku asp. sztab. Marcin Sztabnik, przedstawiciele KPP w Płońsku oraz posterunków przyjechali protestować wynajętym autokarem. – Przyjechaliśmy tutaj dość liczną grupą żeby protestować pod kancelarię prezesa rady ministrów i demonstrujemy swoje niezadowolenie z proponowanych waloryzacji wynagrodzeń – powiedział portalowi przewodniczący płońskiego NSZZP. Marcin Sztabnik i potwierdził że również w Płońsku, jeśli warunki płacowe nie zostaną spełnione przez rząd, policjanci zapowiadają odejścia z pracy. – Kliku policjantów zadeklarowało zwolnienie z pracy. – Ostatecznej liczby jeszcze nie znamy, ponieważ wszystko zależy od tego, co uda nam się uzyskać – informuje przewodniczący.
Akcja pouczeń zamiast mandatów
Jeśli rząd nie spełni postulatów, planowane są kolejne formy protestu. – Wyszedł do nas wiceminister Maciej Wąsik i odebrał nasze postulaty. Czekamy w najbliższych dniach na informacje, co rząd jest w stanie zaproponować. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, będziemy kontynuować akcję, udzielania jak największej liczby pouczeń zamiast karania mandatami i kolejne manifestacje – powiedział asp. sztab. Marcin Sztabnik.
(DK)
Na zdjęciu: manifestacja służb mundurowych w Warszawie w środę 9 listopada. Fot. screen Inna Telewicja.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS