A A+ A++

Projekt ustawy przedstawili na konferencji prasowej w Sejmie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. – Drastyczny wzrost kosztów życia jest w ogromnej mierze powodowany wzrostem cen energii w Polsce i w Europie. Jest to efekt splotu rozmaitych przyczyn, ale jedną z głównych jest podatek europejski ETS, który sprawia, że co roku polska gospodarka traci z tego tytułu około 40 mld zł – wskazał Ziobro.

Solidarna Polska domaga się zawieszenia „podatku europejskiego”

Minister przekonywał, że z tej sumy 20 mld „na trwałe wypływa poza polskie granice, głównie na giełdę w Lipsku, gdzie te uprawnienia są kupowane przez polskie podmioty gospodarcze”. – Cieszy to bankierów i globalne instytucje, a martwi Polaków, którzy nie do końca mają tego świadomość, bo ostatecznie to polscy obywatele płacą te pieniądze poprzez zacznie wyższe rachunki za prąd i ciepło. Pośrednio płacą poprzez wzrost cen wszelkich towarów i usług. Jest to koło napędzające się samo – mówił.

Ziobro stwierdził, że 40 mld za uprawnienia do emisji CO2 to „znacznie więcej” niż wydatki na program 500 plus. – W warunkach wojny za naszą wschodnią granicą, w warunkach wojny energetycznej, która toczy się też za naszą zachodnią granicą (…), trzeba sięgać po rozwiązania nadzwyczajne. One uzasadniają, aby w tej sytuacji zawiesić na czas trwania konfliktu zbrojnego, który eskaluje ceny energii, europejski podatek w postaci ETS i w ten sposób odciążyć budżety polskich rodzin w pierwszej kolejności, a w drugiej polskiej gospodarki – oświadczył lider Solidarnej Polski.

Ozdoba: Polska rodzina może zaoszczędzić 1200 zł

Wiceminister Jacek Ozdoba wyjaśnił, że zawieszenie systemu ETS „de facto oznacza niższe koszty życia dla Polaków”. Ugrupowanie Ziobry twierdzi, że na zawieszeniu opłat za uprawnienia do emisji CO2 polska rodzina może zaoszczędzić 1200 zł na rachunkach za prąd i ciepło. – Ale ETS jest wszędzie, jest nawet w cenie chleba – dodał.

Ozdoba przekonywał, że w bardzo „prosty” sposób da się zawiesić funkcjonowanie europejskiego systemu ustawą polskiego parlamentu. – Są podstawy wynikające z Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej – wskazał. – Polska znalazła się w sytuacji stanu przedzawałowego jeśli chodzi o kwestie związane z energetyką (…). Prawo europejskie pozawala na niestosowanie wszystkich przepisów w sytuacji kiedy mamy do czynienia co najmniej z bezpieczeństwem. Mam nadzieję, że inne kraje pójdą w ślad za Polską – dodał wiceminister klimatu.

Czytaj też:
Zaskakujący ruch marszałek Sejmu. Poseł Solidarnej Polski: Nie wiem dlaczego
Czytaj też:
Pereira kontra Wójcik, do akcji wkroczył Kowalski. „Proszę zachowywać się jak mężczyzna”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Czujki czadu dla ratowników medycznych łódzkiego pogotowia
Następny artykułTYLKO U NAS. Mularczyk: “Dajemy Niemcom czas”