7 listopada 1939 roku z więzienia w Chodzieży wywieziono 41 mieszkańców ziemi chodzieskiej. Załadowano ich do szczelnie zamkniętego samochodu. Ten ruszył w kierunku Wzgórz Morzewskich. U podnóża góry ciężarówka zatrzymała się. Więźniów wyprowadzono, skrępowano parami drutem kolczastym i kazano iść pod górę, gdzie wcześniej wykopano mogiłę.
Na miejscu egzekucji więźniów ustawiono na skraju mogiły. Hitlerowcy rozstrzelali ich seriami z karabinów maszynowych. Później oprawcy dobijali żyjących pojedynczymi strzałami z pistoletu. Świadkiem całego zdarzenia był ukryty w stogu siana mieszkaniec Morzewa- Antoni Zabel. W maju 1944 roku, w ramach akcji niszczenia śladów zbrodni, specjalny oddział gestapo, przy użyciu robotników żydowskich, opróżnił mogiłę i spalił zwłoki pomordowanych.
Po wojnie, na miejscu egzekucji ustawiono pamiątkową tablicę z imiennym wykazem ofiar zbrodni. W późniejszym czasie tablicę pamiątkową zastąpiono pomnikiem. Opiekę nad nim sprawowała od 1946 roku młodzież ze szkoły podstawowej w Morzewie a od kilku lat młodzież ze Szkoły Podstawowej w Kaczorach.
-Spotykamy się tutaj co roku aby oddać cześć tym, którzy zostali zamordowani przez hitlerowców, tylko za to że byli Polakami, że odważyli się mówić po polsku, za to że walczyli o nasze ziemie – mówi Brunon Wolski – burmistrz Miasta i Gminy Kaczory.
Co roku, by oddać hołd pomordowanym, przy pomniku na Wzgórzach Morzewskich, odbywa się uroczysty apel, w którym udział biorą członkowie rodzin pomordowanych, przedstawiciele władz samorządowych miast i gmin powiatu chodzieskiego i gminy Kaczory, organizacji społecznych, instytucji, kombatanci, uczniowie szkół i mieszkańcy. Na pomniku złożono wieńce i wiązanki kwiatów, zapalono znicze.
A. Dęga
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS