Thun chce Polski w strefie euro: Czym prędzej

„Im mocniej jesteśmy związani z Unią Europejską, tym bardziej jesteśmy suwerenni, dokładnie odwrotnie od tego, co opowiadają populiści pisowcy” – wypaliła europosłanka Róża Thun podczas internetowego czatu z sympatykami parti Polska 2050.

CZYTAJ WIĘCEJ:

– Odlot! Hołownia: „To są wybory o tym, czy będziemy mieli rubla, czy euro”; Fala komentarzy w sieci. „Ależ brednie…”

– Odlot! Hołownia: „To są wybory o tym, czy będziemy mieli rubla, czy euro”; Fala komentarzy w sieci. „Ależ brednie…”

Polska w strefie euro?

Thun przyznała, że jest za jak najszybszym przystąpieniem Polski do strefy euro. Zdaniem polityk, gdybyśmy nie mieli własnej waluty, inflacja i ceny towarów byłyby mniejsze.

Jeżeli chodzi o euro, to póki mamy ten rząd, to nie ma żadnej perspektywy wchodzenia do strefy euro, ani w ogóle do czegokolwiek. Raczej jest perspektywa wychodzenia z Unii Europejskiej i wszystkiego innego

— straszyła Thun.

Jestem niesamowicie zadowolona i dumna z tego, że jestem (…) w środowisku, które mówi głośno o tym, że trzeba przystąpić do euro

— podkreśliła.

Jeżeli ktoś jeszcze tego nie rozumie, że potworna inflacja, że złotówka traci tak szybko wartość, i że nasze ceny tak galopują, to gdybyśmy mieli euro, to tego wszystkiego, w takiej skali by nie było

— przekonywała europosłanka.

I w krajach euro tak się nie dzieje

— dodała.

Co mówią dane?

W tym momencie warto zwrócić uwagę na opublikowane ostatnio dane Eurostatu przedstawiające sytuację inflacyjną HICP w strefie euro. Wynika z nich, że inflacja w tych państwach rośnie.

W październiku 2022 inflacja wyniosła tam 10,7 proc. wobec 9,9 proc. we wrześniu. W państwach bałtyckich wynosiła ona jednak już ponad 20 proc. W Estonii było to 22,4 proc, na Litwie 22 proc., a na Łotwie 21,8 proc. W Holandii wskaźnik wynosi 16,8 proc., na Słowacji (14,5 proc.), Belgii (13,6 proc.), Włoszech (12,8 proc.), Niemczech (11,6 proc.), Austrii (11,5 proc.), Portugalii (10,6 proc.) i Słowenii (10,3 proc.). Najniższy wskaźnik inflacji w całej UE jest we Francji i wynosi on 7,1 proc., ale warto zaznaczyć że jest to najwyższy wzrost cen w tym kraju od 37 lat

— czytamy na PR24.

Thun o suwerenności

Może warto byłoby, aby Róża Thun się z tymi danymi zapoznała? Może zmieniłaby swoje zdanie na temat jak najszybszego przystąpienia do strefy euro.

Bardzo bym chciała, abyśmy czym prędzej przystąpili do euro. I to jeszcze byłoby nasze mocniejsze związanie się z Unią Europejską. (…) Im mocniej jesteśmy związani z Unią Europejską, tym bardziej jesteśmy suwerenni, dokładnie odwrotnie od tego, co opowiadają populiści pisowcy

— mówiła europosłanka.

kk/Twitter/Polskie Radio 24

Zgłoś naruszenie/Błąd