W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie zmienionych celów redukcji emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Efektem planowanych zmian będzie wprowadzenie zakazu sprzedaży pojazdów z tradycyjnym silnikiem spalinowym od 2035 roku.
Samochody elektryczne od 2035 r.
Robert Mazurek pytał w poniedziałek w radiu RMF FM wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdobę, czy „polski rząd przegrał tę bitwę w Parlamencie Europejskim”. – Nie i mam nadzieję, że nie przegramy. Proponuję, żeby Frans Timmermans pojechał pod Ciechanów lub też wyszedł do kierowców na przykład na Mokotowie. Jest wiele mieszkań, teraz proszę sobie wyobrazić – kabel będzie ciągnięty przez balkony, czy też będą stworzone jakieś miejsca do parkowania, żeby naładować swój samochód? – odpowiedział Ozdoba.
Jacek Ozdoba: To nierealne
Prowadzący rozmowę przerwał wiceministrowi, stwierdzając, że polski rząd przegrał w tej sprawie walkę w Parlamencie Europejskim. – Tam już nie ma prawa weta, wie pan o tym, prawda? – dopytywał Mazurek. – Jeżeli Unia Europejska się uprze to oczywiście będzie chciała coś takiego wdrożyć, ale mogę panu powiedzieć, że to jest nierealne – przekonywał Ozdoba. – Pan powiedział, że nie przegraliśmy. Otóż informuję pana, że myśmy to głosowanie przegrali 8 czerwca, tam nie było możliwości zawetowania tego. Polska chciała stworzyć koalicję razem z Czechami. Czesi nie głosowali tak jak my – wskazywał dziennikarz.
– Jeżeli chodzi o samochody elektryczne i te głosowania, rzeczywiście Komisja Europejska czy też Parlament Europejski, o którym pan wspomina, idzie wytoczoną drogą ą i „Fit for 55” jest realizowany, mimo tego, co się stało po 24 lutego. Ja mogę stwierdzić z przykrością, że mimo tego, co się stało, dalej idziemy w szaleńczym marszu, czy też jedziemy rozpędzonym pociągiem w stronę ściany. My musimy to wszystko przewrócić. Ten stolik należy wywrócić. (…) Chociażby wetować następne rozwiązania„ – stwierdził Ozdoba.
Mazurek do wiceministra: Pan nawet nie wie, co Polska może wetować
Mazurek zarzucił swojemu gościowi, że „nawet nie wie, co Polska może wetować”. – Jeżeli w PE nie mamy możliwości stworzenia większości, a tam są decyzje polityczne, to znaczy, że na przykład na forum KE powinniśmy korzystać z prawa weta, m.in. z zakresu miksu energetycznego – przekonywał Ozdoba. Wiceminister przekonywał, że Polska „nie przegrała bitwy”. – Sądzi pan, że przez te 13 lat nie będzie można cofnąć tego? – nie ustępował polityk.
Czytaj też:
Biedroń odsłania kulisy rozmów w Brukseli. „Otóż pojawiło się tam słowo…”Czytaj też:
Jak bardzo elektromobilność przyspieszy rozwój gospodarczy Polski? To zależy od… nas samych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS