A A+ A++

Jest tylko jeden warunek – trzeba być częścią ekosystemu Doliny Krzemowej.

– Największa wartość bycia tutaj bierze się z otwartości ludzi na wspieranie globalnych innowacji. Mogę odezwać się praktycznie do każdej znanej osoby ze świata technologii i prędzej czy później otrzymam od niej odpowiedź. To, że jestem młodym chłopakiem z Polski, nie ma żadnego znaczenia – mówi Arkadiusz Żarowski, młodszy partner w funduszu Obvious Ventures.

Zawodowe losy niespełna 30-letniego menedżera pokazują, że pojawiające się gdzieniegdzie pogłoski o rychłym upadku Doliny Krzemowej można włożyć między bajki. Arkadiusz Żarowski wyjechał do San Francisco w 2019 roku – dostał się wówczas na studia MBA na Uniwersytecie Stanforda. Od tego czasu miał okazję ukończyć jedną z najlepszych uczelni biznesowych na świecie, poznać smak pracy w dwóch błyskawicznie rosnących spółkach technologicznych (Codzie.io i Redpandzie), współtworzyć akademicki wehikuł inwestycyjny (The 21 Fund), wspierać start-upy jako anioł biznesu i zdobyć prestiżowe stanowisko w prężnym funduszu venture capital – zapoczątkowanej przez wspomnianego Eva Williamsa firmie Obvious Ventures.

– Arek łączy czołową globalną edukację ze Stanfordu z olbrzymią ambicją wyrażoną nie tylko przez pryzmat rozwoju zawodowego, ale przede wszystkim przez angażowanie się w projekty z dużym znaczeniem dla świata, związane głównie z ochroną klimatu i przyszłością pracy. A dodatkowo chętnie wykorzystuje swoją wiedzę i kontakty, aby pomagać naszym przedsiębiorcom i inwestorom w Dolinie Krzemowej – mówi Maciej Małysz, partner w funduszu Inovo.

Biznesowe początki Arkadiusza Żarowskiego sięgają czasów dzieciństwa, gdy obserwował „w akcji” rodziców – krakowskich mikroprzedsiębiorców rozwijających własne apteki. Lubił matematykę i fascynowała go przedsiębiorczość, więc wyjechał do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie na finanse i rachunkowość. Szybko dały o sobie znać jego ciekawość świata – w trakcie studiów odwiedził Narodowy Uniwersytet w Singapurze oraz Uniwersytet w Limie – i dryg do szybkiej nauki, ponieważ dwuletni program magisterski ukończył w rok. Przy okazji nauczył się kodować, aby lepiej rozumieć, jak się tworzy produkty cyfrowe. A w ramach poznawania branży technologicznej został jednym z pierwszych pracowników Daily, polskiej firmy zajmującej się zamawianiem jedzenia online, z czasem przejętej przez fińskiego Wolta.

Zanim Żarowski na dobre osiadł w tym sektorze, na kilka lat trafił do McKinseya. Jako cyfrowy konsultant pomagał w transformacji … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPojawiły się różowe rowery. Kto za nimi stoi?
Następny artykułZUS coraz skuteczniej namierza lewe zwolnienia lekarskie