Niemiecki „Spiegel” i telewizja ZDF ustaliły, że spółka joint venture (podmiot utworzony wspólnie przez dwa lub więcej niezależne przedsiębiorstwa w celu realizacji wspólnego celu) niemieckiej firmy Wintershall Dea sprzedaje Rosji kondensat gazowy. Ten ma być następnie wykorzystywany przez rosyjskie siły powietrzne.
Zarzuty wobec niemieckiej firmy. „Dostarczają Rosji gaz”
„Ostatecznie sytuacja jest taka, że joint venture Wintershall Dea dostarczają Gazpromowi, nie wiedząc dokładnie, co dzieje się z surowcem. Wintershall Dea nie jest zatem w stanie powiedzieć, gdzie i jak głęboko firma jest zaangażowana w wojnę” – pisze niemiecki dziennik.
Gazeta powołuje się na eksperta, według którego paliwo lotnicze może być wykorzystywane do celów wojskowych. „Nie wskazano jednak bezpośredniego związku między kondensatem produkowanym przez obie spółki joint venture a dostawami paliw” – przekazała spółka w oświadczeniu.
– Odrzucamy sugerowany związek, jaki „Spiegel” stworzył między kondensatem gazowym produkowanym w Rosji przez joint venture a wstrząsającą śmiercią ludzi w Ukrainie, wierząc, że jest to wymyślone i nieuczciwe – mówi Mario Mehren, dyrektor generalny Wintershall Dea. Jak dodaje, firma zastrzega sobie prawo do podjęcia kroków prawnych. – Oskarżenie, że kondensacja za pośrednictwem spółek joint venture jest bezpośrednio lub potencjalnie nawet pośrednio wykorzystywane do wojny agresji, jest nieuczciwe i nie do utrzymania – dodał.
Wojna w Ukrainie. Wintershall odpiera zarzuty
Wintershall jest spółką zależną koncernu chemicznego BASF i produkuje gaz na Syberii na tzw. złożu Urengojskoje. Według raportu, kondensat gazowy jest produkowany jako produkt uboczny i jest sprzedawany Gazpromowi. Przedstawiciele ukraińskiego rządu ostro skrytykowali Wintershall. Wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Iryna Mudra powiedziała, że „zarabianie w Rosji, płacenie podatków w Rosji i utrzymywanie rosyjskiej gospodarki na powierzchni to nic innego jak udział w wojnie”.
Z kolei Oleg Ustenko, doradca ekonomiczny prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego powiedział, że Wintershall Dea zostanie pociągnięty do odpowiedzialności najpóźniej po zakończeniu wojny na Ukrainie.
Czytaj też:
Jak radzi sobie giełda w Moskwie? Nie wiadomo, bo odizolowała się od świataCzytaj też:
Łukaszenka: Zełenskiego traktowałem jak własne dziecko, a on wykonuje polecenia przekazywane przez Polskę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS