Jak wynika z najnowszego rankingu najbardziej smogowych miast w 2021 roku, który opublikował Polski Alarm Smogowy – to wcale nie Poznań jest liderem zanieczyszczenia w Wielkopolsce.
W klasyfikacji miast z najwyższym rocznym stężeniem pyłu PM10 najgorzej w naszym województwie wypada… Mosina. Stwierdzono tu stężenie 37 ug/m sześć., co daje Mosinie piąte miejsce w Polsce. Polski Alarm Smogowy dodaje też, że według WHO norma stężenia tego pyłu to 15 ug/m sześć., a norma krajowa: 41 ug/m sześć. To tym bardziej niepokojące, że przecież to właśnie pod Mosiną, w Krajkowie, znajduje się główne ujęcie wody pitnej dla Poznania, nie mówiąc już o sąsiedztwie Wielkopolskiego Parku Narodowego.
Mosina zajmuje też pierwsze miejsce w regionie i siódme w Polsce w zestawieniu miejscowości z największą liczbą dni smogowych roku, gdy jest przekroczony dobowy dopuszczalny poziom pyłu PM10. W Mosinie odnotowano 74 takie dni – dla porównania w Nowej Rudzie, zajmującej niechlubne pierwsze miejsce w kraju, takich dni odnotowano 95.
Z kolei w zestawieniu miast o najwyższym średniorocznym stężeniu rakotwórczego benzo(a)pirenu nie ma żadnego wielkopolskiego miasta – tu ponownie pierwsze miejsce zajmuje Nowa Ruda, która jest bezapelacyjnie nowym smogowym liderem Polski, bo odnotowała najwyższe wyniki we wszystkich trzech kategoriach. Za nią znajdują się Nowy Targ i Sucha Beskidzka z Małopolski. Co ciekawe, na liście są aż trzy uzdrowiska: Rabka Zdrój (województwo małopolskie), Szczawno-Zdrój (województwo dolnośląskie) i Goczałkowice-Zdrój (województwo śląskie).
Interesujący jest także fakt, że na liście nie ma dużych miast, a tylko małe i średnie, jest też kilka wsi. czy to efekt działań władz miast dla poprawy powietrza? Jak zwraca uwagę Polski Alarm Smogowy, jescze kilka lat temu w czołówce regularnie znajdował się Kraków, ale odkąd zakazano tam spalania węgla i drewna, trwa też wymiana pieców – powietrze się poprawiło, a stężenia pyłów i rakotwórczego benzo[a]pirenu spadły aż o 45 proc. Z kolei na Dolnym Śląsku, gdzie miejscowości z przekroczonymi normami jest najwięcej, dominuje stara zabudowa z równie starymi piecami, a wdrażanie programów wymiany pieców na nowe idzie zbyt wolno, czego skutkiem są przekroczenia norm zanieczyszczeń powietrza.
Dane do rankingu pochodzą z pomiarów Głównego Inspektoratu Ochrony środowiska i obejmują 2021 rok.
– Opublikowany przez nas ranking pokazuje Polskę w pigułce – podsumowuje raport Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. – Zanieczyszczenie powietrza mamy zarówno w większych miastach (Zabrze, Rybnik), średniej wielkości (Nowa Ruda, Nowy Targ) czy wreszcie wsiach: Zabierzów czy Godów, w którym mieszka zaledwie 1900 osób. To znamienne, że mała wieś Godów jest na 10 miejscu w Polsce, jeśli chodzi o liczbę dni smogowych. W Godowie powietrze nie nadawało się do oddychania przez ponad dwa miesiące w roku. Jeszcze gorzej było w Nowej Rudzie – tam smog trwał 96 dni – czyli praktycznie całą zimę. Przykład Godowa pokazuje, że w pozostałych polskich wsiach najprawdopodobniej nie dzieje się lepiej.
Co gorsza, jak uważają twórcy raportu, jakość powietrza w najbliższym czasie może się pogorszyć. To ze względu na sprzedaż węgla brunatnego i pozwolenie na spalanie go w domach – spaliny powstałe ze spalania węgla brunatnego zawierają więcej szkodliwych związków siarki i azotu, a także pył. W elektrociepłowniach, gdzie jest spalany, spaliny są odsiarczane, odazotowane i odpylane, zanim zostaną wypuszczone przez komin, jednak w domach prywatnych nikt takich instalacji nie ma. Wszystkie związki pójdą więc prosto w powietrze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS