Początek listopada przyniósł kontynuację spadku detalicznych
cen paliw w Polsce. Niemniej jednak wciąż jest bardzo drogo. Zwłaszcza w przypadku
oleju napędowego, którego ceny przewyższają ceny benzyny w niespotykanym nigdy
wcześniej stopniu.
Po
gwałtownych podwyżkach odnotowanych na początku października ostatnie dwa
tygodnie przyniosły obniżki detalicznych cen paliw. Średnia krajowa cena
benzyny bezołowiowej 95 obniżyła się o 20 gr/l, osiągając poziom 6,64 zł/l
– wynika z danych BM Reflex. Olej
napędowy kosztował przeciętnie 7,96 zł/l i był o 8 gr/l tańszy niż
tydzień temu. Wymazany został też zeszłotygodniowy
15-groszowy skok cen autogazu, które przez ostatnie dni obniżyły się aż o 17
gr/l do 3,06 zł/l.
Łącznie przez poprzednie dwa tygodnie średnia cena Pb95 spadła
o 33 gr/l, ale ON potaniał tylko o 12 gr/l. W efekcie różnica pomiędzy
średnimi cenami Pb95 i ON wzrosła do rekordowych 1,32 zł/l. Nigdy wcześniej
olej napędowy nie był aż tak drogi w stosunku do benzyny. Z podobną sytuacją
borykamy się od końcówki sierpnia i póki co nic nie wskazuje na to, aby w
najbliższym czasie sytuacja miała ulec zmianie.
Pomimo niedawnych obniżek stawki przy dystrybutorach
pozostają znacząco wyższe, niż były jeszcze kilka tygodni temu. Jest także znacznie
drożej, niż było rok temu, choć już wtedy ceny zbliżały się do 6 zł/l. Benzyna
Pb95 jest teraz średnio o 65 gr/l droższa niż 12 miesięcy temu. To wzrost o 10,9%
rdr. ON przez ostatni rok podrożał o 1,96 zł/l (czyli aż o 32,7%). Jedynie ceny
autogazu są o 19 gr/l niższe (czyli o 5,8%) niż na początku listopada 2021
roku.
Podwyżki w rafineriach nie wróżą dobrze
Niestety, od początku listopada obserwujemy ponowny wzrost
cen hurtowych, co w przyszłym tygodniu w najlepszym razie może doprowadzić do
zatrzymania obniżek w detalu. 4 listopada PKN Orlen oferował benzynę Eurosuper
95 po 6129 zł/m3, a więc po 6,62 zł/l po dodaniu VAT-u. To o 14 gr/l więcej
niż tydzień temu i już prawie tyle samo, ile wynosi średnia cena detaliczna.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku oleju napędowego,
który w płockiej rafinerii w piątek oferowany był po 7238 zł/m3, czyli po
7,82 zł/l. To o 9 gr/l mniej niż tydzień temu oraz o 34 gr/l mniej niż w
połowie października. Niemniej jednak implikowana średnia marża detaliczna w
przypadku tego paliwa wynosi tylko 14 gr/l, co raczej wyklucza zdecydowane spadki w
najbliższych dniach.
Przypomnijmy jeszcze, że tankowanie kosztowałoby nas
znacznie więcej, gdyby nie tymczasowe obniżki VAT-u i akcyzy. Przy
23-procentowym vacie cena litra benzyny na stacjach przekraczałyby 7,5 zł, a
olej napędowy kosztowałby ok. 9 zł/l. Zatem ewentualny powrót po Nowym Roku do starej stawki VAT (w 2012 roku “tymczasowo” podniesionej z 22% do 23%) oznaczałby drastyczny wzrost cen paliw.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS